Wszystko kręci się wokół kolarzy grupy BMC Racing, którzy wygrali jazdę drużynową na czas (I etap) i po kolejnych odcinkach tylko zamieniają się miejscami na czele rankingu. Po etapie z Monterotondo Marittimo do Montalto di Castro długości 204 km Belga Grega Van Avermaeta zastąpił na pozycji przodownika Australijczyk Rohan Dennis.
Najwięcej powodów do radości mieli kolarze z grupy Rafała Majki czyli team Bora-Hansgrohe. W pagórkowatym terenie nie dali odjechać żadnej ucieczce, tylko dowieźli swojego najlepszego specjalistę od rozgrywania końcówek w takim terenie - mistrza świata Petera Sagana. Na ostatnim wzniesieniu przed metą Słowak zaatakował i pewnie wyprzedził konkurentów.
Zwycięzca pokonał dystans w 4:51.59 godz. Drugi był Włoch Elia Viviani z teamu Sky, a trzeci Belg Jurgen Roelandts z zespołu Lotto-Soudal. Polacy, wśród nich Majka i Michał Kwiatkowski (Sky), przyjechali na metę w peletonie. Kwiatkowski zajął 21. miejsce, a Majka 50., z tym samym czasem co zwycięzca. Tomasz Marczyński (Lotto-Soudal) był 112. z tym samym rezultatem.
Na czele klasyfikacji generalnej jest Dennis, drugie miejsce zajmuje dotychczasowy lider, a trzeci jest inny kolarz BMC, Włoch Damiano Caruso. Najlepszy z biało-czerwonych - Majka jest 32., tracąc do lidera 1.10 min, Kwiatkowski zajmuje 39. lokatę - strata 1.41 min, a Marczyński jest 55. - 3.18 min straty.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska