"Titanic" powraca 10 lutego po ćwierć wieku do kin w odświeżonej wersji 3D i w jakości 4K. Czy znów przyciągnie tłumy?

Francja dostarczy broń na Ukrainę. W planach dostarczenie samolotów

Kwiecień 1912 roku. Z angielskiego wybrzeża odpływa do Ameryki rzekomo niezatapialny statek o nazwie Titanic. Na jego pokład wchodzi siedemnastoletnia Rose - zubożała arystokratka, która ma w USA wyjść za mąż za bogatego, ale niekochanego przez nią biznesmana. Jednym z pasażerów statku staje się też ubogi rysownik Jack. Wygrywa bilet na statek w karczmie - i traktując to jako dar niebios, wchodzi na jego pokład. Kiedy poznaje Rose, wybucha między nimi płomienne uczucie. Niestety - statek zderza się z górą lodową.

Prace nad "Titanikiem" rozpoczęły się w 1995 roku. Ich inicjatorem był reżyser James Cameron. To on zdecydował, że rolę Jacka zagra Leonardo Di Caprio, a nie Matthew McConaughey i Chris O'Donnell. Z kolei w postać Rose miała się wcielić brytyjska aktorka Kate Winslet. Di Caprio otrzymał za swój występ gażę w wysokości 2,2 mln dolarów, a jego angielska koleżanka - 1 mln dolarów. Na drugim planie znalazło się miejsce dla Billy'ego Zane'a, Billa Paxtona i Kathy Bates.

Produkcja "Titanica" trwała aż siedem miesięcy. W tym czasie realizatorzy zbudowali niemal wierną replikę statku i... zatopili go. Zdjęcia kręcono na powierzchni i pod wodą. W sumie realizacja filmu kosztowała 200 milionów dolarów. Po premierze w 1997 roku "Titanic" z miejsca stał się przebojem w kinach. Do dzisiaj w sumie przyniósł dochód w wysokości 2,2 miliarda dolarów. To dało mu trzecie miejsce na liście najbardziej kasowych filmów wszech czasów.

"Titanic" spodobał się też amerykańskiej akademii filmowej, która przyznała mu aż jedenaście Oscarów, w tym te najważniejsze - dla najlepszego filmu i dla najlepszego reżysera. Nic więc dziwnego, że obraz powracał już nie raz na ekrany. Tak stanie się i teraz - w 25 rocznicę premiery. 10 lutego na ekrany kin w całym świecie trafi odświeżony "Titanic" w wersji 3D o jakości 4K i po konwersji do formatu HFR.