Tak zdecydowało 15 radnych reprezentujących Prawo i Sprawiedliwość, wspartych głosami sprzymierzonej z nimi trójki radnych niezrzeszonych. Przedstawiciele opozycyjnego Klubu PO oraz jedyny przedstawiciel lewicy w radzie - Kazimierz Sas - wstrzymali się od głosu.
Niestety znów nie udało się do najwyższego sądeckiego wyróżnienia wytypować kandydata, który zostałby zaakceptowany jednogłośnie i bez wątpliwości, choć takie były założenia funkcjonowania tytułu.
Choćby z uwagi na polityczne realia, prezydent Lech Kaczyński - honorowy prezes PiS - okazał się kandydatem kontrowersyjnym. Padło też pytanie, czym szczególnym zasłużył się miastu, bo to jedno z głównych kryteriów typowania honorowych sądeczan.
- Z pobudek patriotycznych, ponieważ szanujemy prezydenta Polski, nie będziemy przeszkadzać w nadaniu tego tytułu Lechowi Kaczyńskiemu, mimo że oceniamy jego działania krytycznie jako prezydenturę jednej partii - mówił lider klubu PO Piotr Lachowicz w imieniu swoim i kolegów.
Sas nie silił się na dyplomację. - Jakież zasługi ma pan Kaczyński dla Nowego Sącza? Co mu zawdzięczamy? Bardzo go szanuję, wiem, że to miły, sympatyczny człowiek, ale czy nie chodzi o to, aby tworzyć mu polityczną "podpórkę" przed zbliżającymi się wyborami? - pytał były poseł lewicy. - Mamy przecież tyle wybitnych postaci rzeczywiście zasłużonych dla Nowego Sącza i dla Polski, którym aż prosi się nadać tytuł, choćby Zofia Rysiówna, Jerzy Masior, Jerzy Piechowicz, a dziś debatujemy nad kandydatem wytypowanym, jak podejrzewam, wyłącznie z pobudek politycznych. Niech się pan Lech Kaczyński nie gniewa, ale nie zagłosuję na tak - tłumaczył.
Wątpliwości ósemki radnych nic jednak nie zmieniły wobec przewagi liczebnej pomysłodawców uchwały, którzy poza odczytaniem długiej biografii Lecha Kaczyńskiego w ogóle nie zabrali głosu. Tytuł przyznano.
Po tej decyzji przegłosowano jeszcze zwiększenie puli pieniędzy przeznaczonych na remont mostu na Kamienicy, przyjęto dwie inne uchwały po czym sesję niespodziewanie przerwano. Podobne zdarzenie miało miejsce kilka tygodni temu. Przyczyny nadal są niejasne. Sądecki "parlament" ma zebrać się ponownie we wtorek.
