To śledztwo prowadzone przez dwie prokuratury - w Krakowie i Warszawie. To właśnie tam zmarła kobieta.
- Prokuratura uzyskała opinię biegłych lekarzy, z której wynika, że pokrzywdzona zmarła na skutek ostrej niewydolności krążeniowo – oddechowej w przebiegu niedokrwienia mięśnia serca. Związane z tym objawy: zaburzenia rytmu serca, przyspieszenie czynności serca, poty, drżenie mięśniowe, wzrost temperatury i inne- odpowiadają efektom działania środka 2,4 DNP - wyjaśnia rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.
To właśnie środek sprzedawany przez Macieja Ż.
Mężczyzna odmówił podania czy przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Skorzystał też z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi mu do 12 lat więzienia. Jest tymczasowo aresztowany.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+