Przypomnijmy, że jeszcze w trakcie sezonu Coolen ogłosił w mediach, że po awansie oświęcimskich hokeistów jego kontrakt z całym sztabem szkoleniowym został przedłużony z automatu. Jednak po finałowym blamażu, bo w takich kategoriach należy rozpatrywać wynik finałowej rywalizacji, z klubu „wypłynął” komunikat o rozstaniu z Kanadyjczykiem za porozumieniem stron.
- Nie zamierzamy odpowiadać na zarzuty Kanadyjczyka, wypełniając tym samym dżentelmeńską umowę zawartą pomiędzy stronami przy okazji zakończenia naszej współpracy – rozpoczyna swoje oświadczenie Mariusz Sibik, prezes Re-Plast Unii Oświęcim. - Nie zamierzamy zniżać się do poziomu naszego byłego szkoleniowca w celu prowadzenia z nim medialnej wojenki. Jak widać, słowo dane przez Toma Coolena na odchodnym jest warte tyle, co jego praca wykonana w naszym klubie.
Jednym z zarzutów Coolena wobec działaczy Re-Plast Unii był fakt braku dyrektora sportowego.
- Powiem tylko tyle, że gdyby w naszym klubie był dyrektor sportowy, Tom Coolen straciłby pracę w Oświęcimiu na początku października 2021, czyli kilka tygodni po rozpoczęciu sezonu – ucina prezes Sibik.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- TOP 20 najbardziej popularnych nazwisk w powiecie oświęcimskim
- Dom Nadziei Jednej Ludzkości powstaje w Oświęcimiu
- Rusza modernizacja placu przed oświęcimskim dworcem PKP
- Utrudnienia dla podróżujących koleją z Oświęcimia do Katowic
- Filmy kręcone w Oświęcimiu. Zobaczcie, co jest na liście
- Święto w powiatowej "szóstce" w Brzeszczach. Uczczono wybitnego obywatela gminy
