Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomas Jirsak: daję sto procent szans na mistrza

Redakcja
Andrzej Banaś
- Trzymamy tytuł w swoich rękach i mam nadzieję, że już go nie wypuścimy - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" piłkarz Wisły Kraków, Tomas Jirsak.

Kupił Pan już szampana i włożył do lodówki?
Nie, a dlaczego miałbym tak zrobić?

No jak to, powoli możecie zacząć przymierzać mistrzowską koronę.
Nie przesadzajmy. Do końca sezonu jest jeszcze dużo meczów i wszystko może się zdarzyć. Przed nami trudne spotkanie z Koroną. Musimy się tak przygotować, żeby pojechać do Kielc i zdobyć tam znowu komplet punktów.

Wisła - Jagiellonia (ZDJĘCIA)

To, że jesteście teraz głównym faworytem do tytułu, może Pan chyba jednak otwarcie przyznać.
No tak, zgadza się. To prawda, że trzymamy tytuł w swoich rękach i mam nadzieję, że już go nie wypuścimy.

Rywale znowu zagrali dla Wisły. Punkty straciły Lech Poznań i Legia Warszawa.
Oczywiście, że nam to pasuje, Nie patrzymy jednak na przeciwników. Chociaż to prawda, że oddaliliśmy się od innych drużyn. Nasz zespół musi się skupić na sobie i robić kolejne punkty. W tej chwili najważniejsza jest jednak pełna zdobycz z Jagiellonią.

Która w Krakowie tanio skóry nie sprzedała.
W środku ciężko się grało, bo zawodnicy z Białegostoku ciągle byli blisko nas. Ale dobrze zagrały skrzydła i atak. Cwetan w końcu trafił do siatki i to jest bardzo ważne.

Wisła - Jagiellonia - ZOBACZ RELACJĘ NA ŻYWO

Szczególnie w pierwszej połowie "Jaga" poprzeczkę zawiesiła wysoko.
Walczyli pressingiem. W takiej sytuacji ciężko gra się w środku. Cieszę się, że byliśmy skuteczni w napadzie.

Rywal w Krakowie popełnił dwa błędy w obronie i pożegnał się z marzeniami o mistrzostwie.
Spokojnie, to jeszcze nie koniec sezonu. Nie było to dla nas łatwe spotkanie. Dobrze, że strzeliliśmy bramki.

Wybierz najlepszego wiślaka meczu

I żadnej nie straciliście. Nawet Tomasz Frankowski nie wykorzystał karnego.
Jak już mówiłem, zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty, które przybliżają naszą drużynę do mistrzostwa Polski. Strzeliliśmy zwycięskie gole, nie tracąc przy tym żadnego, bo mamy w zespole superbramkarza. Jagiellonia nie grała w Krakowie źle, ale to my wykorzystaliśmy swoje sytuacje.

To jak z tym mistrzostwem? Ile procent szans daje Pan na to, że sezon zakończycie na pierwszym miejscu?
Sto procent. Nie możemy wypuścić tytułu z rąk.

Rozmawiał Łukasz Madej

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Były ubek podejrzany o podpalanie kobiety
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska