Tatrzański Park Narodowy przymierza się do reorganizacji głównego parkingu przy wejściu na słynny szlak.
- Chcemy poprawić system biletowy na tym postoju. Zamierzamy zamontować biletomaty parkingowe. Liczymy, że w ten sposób usprawniony zostanie sam wjazd na parking – mówi Magdalena Zwijacz-Kozica z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Urządzenia będą dedykowane dla tych kierowców, którzy – mimo apeli TPN – nie zadbali o to, by wcześniej zarezerwować miejsce dla swojego auta na parkingu. Nierzadko – co pokazały ostatnie wakacje – tacy kierowcy przyjeżdżali pod szlaban wjazdowy na parking, wykłócali się, szukali pieniędzy, tworzyli zator na drodze.
TPN zamierza postawić na początek dwa biletomaty. Infrastruktura techniczna, w tym także zadaszona wiata, jest już przygotowana na takie urządzenia. – Jeśli uda nam się rozstrzygnąć przetarg na dostawę i montaż takich urządzeń, wówczas biletomaty zostaną uruchomione w przyszłym roku – zapowiada Magdalena Zwijacz-Kozica.
Taka zmiana organizacji ruchu na parkingu może o tyle dziwić, że dotychczas TPN stanowczo komunikował turystom planującym wyjazd do Morskiego Oka, by wcześniej – przez internet lub w Centrum Informacji Turystycznej w Zakopanem – rezerwowali sobie postój na parkingu. W ten sposób park chciał dać jasno do zrozumienia tym, co nie mają wykupionego parkingu, że nie mają po co jechać w ten rejon Tatr. A to z kolei miało ograniczyć korki na drodze dojazdowej z Zakopanego do Palenicy Białczańskiej. I udało się choć częściowo zniwelować korki.
Teraz jednak - zdaniem kierowców busów dowożących w sezonie turystów na szlak do Morskiego Oka – korki mogą wrócić. – Przez ostatnie lata ludzie słyszeli, że muszą mieć bilet, inaczej nie mają po co jechać. Teraz usłyszą, że jednak jest szansa znaleźć tam postój i zapłacić na miejscu. Obawiam się, że po takim komunikacie więcej takich turystów zdecyduje się na wyjazd do Morskiego Oka w ciemno – mówi pan Bronisław, kierowca busa pasażerskiego z Zakopanego.
- Teraz również będziemy to mocno rekomendować, by kupować bilety wcześniej. Bo to w okresie, kiedy jest bardzo duży ruch turystyczny, gwarantuje miejsce na parkingu – mówi Magda Zwijacz-Kozica.
Na razie biletomaty pojawią się na Palenicy Białczańskiej. Jeśli system się sprawdzi, zostanie rozszerzony również o parking na Łysej Polanie. Łącznie na tych dwóch postojach jest mieście się ok. 1100 samochodów.
Oprócz biletomatów, na Palenicy Białczańskiej TPN chce zwiększyć także ilość kamer monitoringu. – Obecnie cały parking nie jest pokryty monitoringiem, a to jest ważne ze względów bezpieczeństwa. Monitoring będzie przydatny także w sytuacjach, gdy pojawią się jakieś uszkodzenia na autach i trzeba sprawdzić, skąd się wzięły – mówi Magda Zwijacz-Kozica.
Sztuczna inteligencja pomoże policzyć rysie żyjące w Tatrach...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
