Ratownicy HZS wsiedli wraz z psem tropiącym na pokład śmigłowca. Z uwagi na niekorzystne warunki pogodowe musieli zrezygnować. Na miejsce wypadku ratownicy ruszyli pieszo. Gdy dotarli zastali mężczyznę, który ich wezwał. Rozpoczęły się poszukiwania drugiego taternika. Okazało się, że Józef Michalec był przykryty półtorametrową warstwą śniegu. Pomimo reanimacji ratownikom nie udało się go uratować.
Jak podaje TOPR aktualnie w Tatrach panuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.