Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trochim: Nowy Sącz? Nie wykluczam powrotu do Sandecji

Daniel Weimer
Wojciech Trochim (przy piłce) przez półtora roku grał w Sandecji
Wojciech Trochim (przy piłce) przez półtora roku grał w Sandecji fot. (kow)
Zaledwie przez kilka miesięcy trwała przygoda Wojciecha Trochima z Zagłębiem Lubin. Ten liczący 24 lata środkowy pomocnik rozwiązał kontrakt z ekstraklasowcem, do którego po rundzie jesiennej trafił z Warty Poznań. W niej występował po tym, jak rozstał się z Sandecją.

- Nie byłem faworytem czeskiego trenera Pavla Hapala - przyznaje znany ze swojej rogatej duszy zawodnik. - Już na "dzień dobry" zarzucił mi nadwagę. Czy ja wyglądam na grubasa? Harowałem na siłowni, zostawałem po treningach i nic. Szansę dostałem dopiero w meczu z Koroną. Na boisko posłany zostałem na cztery minuty przed końcem. W tym czasie miałem przekonać trenera do swej przydatności do zespołu.

Trochim znajduje jednak także plusy swego pobytu w stolicy zagłębia miedziowego. - Trener to poza wszystkim świetny fachowiec, nauczył mnie wielu nowych rzeczy. Podpatrywałem też grę moich konkurentów w drugiej linii Roberta Jeża, Szymka Pawłowskiego, Łukasza Hanzela, czy Maćka Małkowskiego. Zagłębie to ponadto solidny, poukładany klub. Finansowo wyszedłem więc na swoje - zauważa.

Trochim przebywa obecnie w Nowym Sączu. I tutaj regularnie odwiedza siłownię, najwięcej czasu poświęca wszak narzeczonej Patrycji oraz niespełna rocznemu synkowi Aleksandrowi. Niedługo stanie się zięciem prezesa Sandecji Andrzeja Danka.

- Sandecji bardzo wiele zawdzięczam i nie zamierzam o tym zapominać - podkreśla Wojciech Trochim. - Gdybym nie znalazł się w niej, nie poznałbym Patrycji, nie zostałbym ojcem. Ten sezon nie był dla sądeczan specjalnie udany, chociaż na wiosnę drużyna prezentowała się zupełnie przyzwoicie. Myślę, że dobrze zrobiłem, namawiając do przenosin do Nowego Sącza Adama Mójtę i Piotrka Giela, moich kolegów z Warty Poznań.

Gdzie Wojciech Trochim zagra w nowym sezonie? Sam zainteresowany nie zna jeszcze odpowiedzi na to pytanie.

- Pod względem czysto piłkarskim straciłem całą rundę wiosenną, bo sporadyczne występy w Młodej Ekstraklasie nie pomogły mi w piłkarskim rozwoju - przyznaje. - Mam kilka propozycji z klubów z ekstraklasy i pierwszej ligi, ale nauczony przykrym doświadczeniem dziesięć razy się zastanowię, zanim podejmę ostateczną decyzję. Może zdarzyć się i tak, że na stałe zamieszkam w Nowym Sączu i, jeśli Sandecja wystąpi z ofertą, ponownie przywdzieję koszulkę w biało-czarne pasy.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska