W MKS Trzebini-Siersza nieco poprawiły się nastroje po wygranej na własnym boisku nad Nową Proszowianką (2:1). Trenerowi Robertowi Moskalowi nie chodzi tyle o wynik, co głównie o styl, w jakim jego podopieczni uporali się z wymagającym przeciwnikiem. Jutro przed nimi wyprawa do Jaśkowic na mecz przeciwko miejscowym Wiślanom.
Trzebinianie są na etapie spotkań z bezpośrednimi rywalami w tabeli. Tak było przed tygodniem, tak będzie i teraz. Obecnie plasują się na 5. pozycji, mając na koncie 7. punktów. Jednak tylko lepszym bilansem bramkowym wyprzedzają swojego najbliższego rywala. - Skoro ostatnio udało nam się zgubić w tabeli Proszowiankę, nie miałbym nic przeciwko temu, żeby tym razem było podobnie – żyje nadzieją Robert Moskal.
Trzebiński szkoleniowiec podkreśla, że jego zespół jest w fazie zdawania piłkarskich egzaminów dojrzałości. Naszpikowany młodymi piłkarzami musi stawiać czoło zespołom, w których aż roi się od doświadczonych zawodników, często mających za sobą przeszłość na wyższych szczeblach rozgrywkowych. - Proszowianka była zdecydowanie najbardziej wymagającym przeciwnikiem, z jakim dotąd przyszło nam walczyć – uważa Robert Moskal. - Wprawdzie pozwoliliśmy się trafić, ale w końcówce wyszarpaliśmy zwycięstwo. To jest dla mnie ważne, że zespół nie załamuje się niekorzystnym rozwojem wypadków. Przeciwnie, pała sportową złością. Takimi meczami, jak ten z Proszowianką wykuwa się sportowe charaktery. Przypuszczam, że Jaśkowice będą drużyną podobnego kalibru do naszego poprzedniego przeciwnika.
Wygląda na to, że nieskuteczność trzebinian powoli odchodzi w zapomnienie. Bardzo dobrze spisują się napastnicy, czyli Michał Kowalik i Paweł Piskorz. – Na podstawie obserwacji ostatnich spotkań mogę powiedzieć, że nad Trzebinię nadciągnął strzelecki wyż. Michał Kowalik po raz kolejny strzelił gola. Coraz lepiej prezentuje się młody Paweł Piskorz. A przecież w drugiej linii także mamy zawodników ze strzelecką smykałką. Myślę, że zespół powoli łapie właściwe obroty – żyje nadzieją Robert Moskal.
Program 5. kolejki:
Iskra Klecza – Sosnowianka Stanisław Dolny, Górnik Wieliczka – Halniak Maków Podhalański (sob. 11); Wiślanie Jaśkowice – MKS Trzebinia-Siersza, Górnik Libiąż – Spójnia Osiek Zimnodół (sob. 16); Michałowianka – Garbarz Zembrzyce, Kalwarianka – Jutrzenka Giebułtów, Orzeł Piaski Wielkie – Wiślanka Grabie (sob. 16.30); Nowa Proszowianka – Skawinka Skawina (niedz. 16.30).