Turyści utknęli w wyższych partiach Tatr. TOPR musiał ich ewakuować przy użyciu śmigłowca

Do akcji ratunkowej doszło we wtorek popołudniem. Jak informuje Kamil Suder, ratownik dyżurny TOPR, turyści utknęli na szlaku między Zawratem a Świnicą. Ratownik dodaje, że wędrowcy nie ucierpieli w żaden sposób. Nie potrafili sobie po prostu poradzić z zejściem z trudnego terenu. Na miejsce wysłany został śmigłowiec ratunkowy z ratownikami na pokładzie, którzy pomogli turystom.

W górach, szczególnie w wyższych partiach, nadal panują trudne warunki. - W wyższych partiach Tatr na szlakach zalega jeszcze dużo śniegu. W godzinach porannych jest on miejscami twardy i zmrożony, natomiast w godzinach południowych robi się mokry i grząski. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej oraz umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i posiadania odpowiedniego sprzętu - raki (nie raczki!), czekan, kask, lawinowe ABC wraz z umiejętnością posługiwania się nim. W miejscach występowania śniegu należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ jest bardzo ślisko, a poślizgnięcie się w stromym terenie grozi niebezpiecznym w skutkach upadkiem - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.

Powyżej 1600 metrów obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Z kolei na niżej położonych szlakach, zwłaszcza na odcinkach leśnych, miejscami jest mokro i błotniście. Gdzieniegdzie mogą zalegać jeszcze pozostałości śniegu. Wiosenne roztopy przyczyniły się również do wezbrania wody w potokach.

- Tatrzańskie stawy rozmarzają - lód jest cienki i z łatwością może się załamać. Prosimy bezwzględnie na nie nie wchodzić - ostrzega na koniec TPN.