https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Ulice dla mieszkańców! Nie oddamy Krakowa!" - petycja w sprawie sprzeciwu wobec przyjęcia uchwały o Strefie Czystego Transportu

Aleksandra Łabędź
W Internecie pojawiła się petycja do radnych Krakowa oraz prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego. „Ulice dla mieszkańców! Nie oddamy Krakowa!” to sprzeciw wobec przyjmowania uchwały o powstaniu w Krakowie Strefy Czystego Transportu. Kto napisał petycję? Nie wiadomo, jednak jej autorzy zachęcają mieszkańców, aby poprzez podpisanie petycji, wyrazili swój sprzeciw wobec przyjęcia wspomnianej uchwały. "Działania władz Miasta Krakowa powodują, że samochody znów staną się dostępne tylko dla wąskich elit finansowych i osób mogących liczyć na przywileje w drodze odstępstw od przepisów procedowanej uchwały" - piszą autorzy manifestu.

Petycja jest skierowana do prezydenta Jacka Majchrowskiego, a także przewodniczących klubów: Włodzimierza Pietrusa (PiS), Andrzeja Hawranka (PO), Jacka Bednarza (Przyjazny Kraków), Łukasza Gibały (Kraków dla Mieszkańców) oraz Michała Starobrata (Nowoczesny Kraków).

Prawdopodobnie w środę (9 listopada) Rada Miasta Krakowa będzie głosowała nad przyjęciem w stolicy Małopolski Strefy Czystego Transportu.

- W związku z poddaniem pod procedowanie przez Radę Miasta Krakowa uchwały w sprawie ustanowienia Strefy Czystego Transportu w Krakowie, której skutki społeczne i ekonomiczne mogą być dla Mieszkańców, instytucji i podmiotów gospodarczych katastrofalne, wyrażam swój zdecydowany sprzeciw wobec planów przyjęcia uchwały, prowadzącej do degeneracji ekonomicznej i społecznej miasta - czytamy w petycji.

Autorzy manifestu zwracają uwagę, że "Preferowanie na terenie całego miasta pojazdów o napędzie elektrycznym sprowadza się do stopniowego wyrugowania transportu pojazdów zasilanych tradycyjnych paliwami, a tym samym do przebudowywania Krakowa do modelu miasta tworzonego dla ludzi bogatych i wrogiego wobec ludzi uboższych".

W petycji jest zwracana uwaga na fakt, że wprowadzane przepisy są bardzo drastyczne i uderzają w większość posiadaczy samochodów. Autorzy podkreślają, że wprowadzenie Strefy Czystego Transportu "prowadzi do negatywnych konsekwencji, wynikających z ograniczenia dostępności komunikacyjnej całego miasta, w szczególności jego centrum, które już boleśnie odczuwa efekty działalności strefy płatnego parkowania".

- Pomysł utworzenia Strefy Czystego Transportu w Krakowie jest forsowany bez zbadania skutków ekonomicznych i społecznych takiej decyzji. Władze Miasta Krakowa nie podjęły się także wykonania rzetelnej analizy oddziaływania gospodarczego i wpływu wykluczenia olbrzymiej liczby użytkowników samochodów na dostęp do edukacji, usług społecznych, miejsc kultu religijnego, placówek służby zdrowia i zakładów usługowych - czytamy.

Autorzy petycji zwracają uwagę, że Strefa Czystego Transportu będzie "uderzeniem w osoby biedniejsze, starsze" itd.

- Działając na podstawie art. 2 ustawy o petycjach zwracam się do autora projektu uchwały w sprawie ustanowienia Strefy Czystego Transportu w Krakowie, którym jest Prezydent Miasta Krakowa, o wycofanie szkodliwej uchwały z porządku obrad Rady Miasta Krakowa. Jednocześnie wnioskuję do Radnych Rady Miasta Krakowa o nieprzyjmowanie wyżej wymienionej uchwały i odstąpienie od tworzenia Strefy Czystego Transportu w Krakowie w sposób określony w tym projekcie - czytamy w podsumowaniu petycji.

Przypominamy założenia wprowadzenia SCT

Program Ochrony Powietrza zobowiązuje Kraków do przyjęcia uchwały wprowadzającej SCT do końca 2022 r. Nowe zasady mają obowiązywać w oparciu o nowelizację Ustawy o Elektromobilności i Paliwach Alternatywnych.

Projekt uchwały w sprawie wprowadzenia SCT zakłada, że w pierwszym etapie zmiany zostaną wprowadzone od 1 lipca 2024 r. do 30 czerwca 2026 r. Pojazdy zarejestrowane po raz ostatni przed 1 stycznia 2023 r. mają podlegać bardzo łagodnym ograniczeniom. W przypadku pojazdów benzynowych oraz na LPG do SCT będą mogły wjeżdżać samochody z silnikami Euro 1 lub wyprodukowane od 1992 r. W przypadku diesli obowiązywać mają normy - Euro 2 lub produkcja od 1995 r.

Pojazdy zarejestrowane po raz ostatni po 1 stycznia 2023 r. mają podlegać nieco surowszym ograniczeniom. Oznacza to, że mieszkańcy decydujący się od tego momentu (1 stycznia 2023 r.) na zakup pojazdu muszą pamiętać, że zakupiony przez nich samochód musi spełniać wyższe normy emisji spalin Euro: w przypadku benzyny lub LPG - Euro 3 lub od 2000 r., a dla diesli - Euro 5 lub od 2008 r.

Z kolei, od 1 lipca 2026 r., wszystkie pojazdy, niezależnie od daty ostatniej rejestracji, podlegać będą tym samym wymogom. W przypadku pojazdów zasilanych benzyną (LGP) – norma Euro 3 lub produkcja od 2000 r., dla silników diesla – Euro 5 lub produkcja od 2008 r.

Będą też wyjątki

Od zasad funkcjonowania SCT przewidziano wyjątki. Bezterminowy wjazd do SCT przewidziano m.in. dla pojazdów historycznych i specjalnych. Dodatkowo, dbając o szczególne potrzeby osób starszych, bezterminowym wyłączeniem objęto pojazdy, których właścicielami są osoby w wieku co najmniej 70 lat (właściciel musi prowadzić pojazd). Wyłączeniem objęte będą również pojazdy do przewozu osób niepełnosprawnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
9 listopada, 17:59, Michał:

Kategorycznie NIE POPIERAM! Ten nakaz samochodów benzyn 2000 rocznik i diesel rocznik 2008 zacznie działac realnie po 2026, do tego czasu to juz będą naprawdę stare auta. Chcecie jeździć gratami z lat 90 całe życie? Zresztą jak was stać na tak drogie paliwo to również na lepszy samochód, teraz używki nie są wcale drogie.

To dobrze, że jest już mowa o Dieslach z 2008 roku, bo wcześniej mówili o 2010 roku. Widać zaczynają myśleć.

M
Michał
Kategorycznie NIE POPIERAM! Ten nakaz samochodów benzyn 2000 rocznik i diesel rocznik 2008 zacznie działac realnie po 2026, do tego czasu to juz będą naprawdę stare auta. Chcecie jeździć gratami z lat 90 całe życie? Zresztą jak was stać na tak drogie paliwo to również na lepszy samochód, teraz używki nie są wcale drogie.
m
mc34
6 listopada, 8:39, Edward:

drodzy urzędnicy, Krakowianie nie jeżdżą po mieście dla rozrywki, dotarło?

ale też nie jeżdżą zawsze dlatego, że muszą. Samochód może służyć do jeżdżenia poza miasto albo jak masz krytyczne sytuacje do dojechania gdzieś dalej, ale większość z tych osób może wybrać komunikacje miejską albo rower

M
Michał
Ludzie, macie dwa lata ponad na wymianę swoich starych samochodów, przecież to nie wchodzi od razu! A samochód owszem, powinien teraz być jak najmniej opłacalny w mieście bo to my WSZYSCY mieszkańcy musimy wdychać te wszystkie ciężkie spaliny z waszych śmierdziuchów, bo chcecie sobie dojechać kilka przystanków do pracy samochodem! Jesli nie chcecie kupować nowszych tylko jeździć takimi gratami to proszę bardzo, ale dołóżcie się do opieki zdrowotnej dla osób z problemami płuc!!
E
Edward
drodzy urzędnicy, Krakowianie nie jeżdżą po mieście dla rozrywki, dotarło?
D
Don Johnson
cóż to za bełkot ? samochody tylko dla elit finansowych ? Samochód spełniający normy można kupić już za mniej niż 2 miesięczne pensje minimalne ! - to mają być te "elity" ?

Można gdzieś podpisać petycję przeciwko tej petycji ?
g
grzeg
Zdecydowanie, kategorycznie popieram!
G
Gość
najpierw niech radni i Majchro pozbędą się służbowych pojazdów i dla siebie wyznaczonych miejsc postojowych, dotyczy także innych urzędników, każdego kto takowe ma i za friko korzysta. Niech tak popracują rok (i nie zdalnie) i potem niech proponują rozwiązania. Kraków ma być dla mieszkańców, inaczej zamienimy Kraków w miejsce tylko dla bogatych i turystów.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska