Jeszcze dłużej na przełamanie czekał czołowy snajper Unii Artur Biały, który przed spotkaniem z Resovią po raz ostatni na listę strzelców wpisał się 11 marca, w wyjazdowym meczu z Podlasiem Biała Podlaska.
- Strzeliłem w tym meczu dwie bramki i wygraliśmy z Podlasiem 2:1. Na kolejne trafienie trochę musiałem więc poczekać, ale wierzę, że nie było ono ostatnie w tym sezonie - mówi Biały. - W meczu z Resovią strzeliłem gola po kapitalnym podaniu Artura Hebdy, po którym znalazłem się w sytuacji sam na sam z __bramkarzem. Grzechem byłoby nie wykorzystać takiej okazji.
Przed meczem z Resovią do końca nie było wiadomo, czy Biały zagra, gdyż w tygodniu poprzedzającym mecz zmagał się z urazem pięty.
- Miałem odbitą piętę i nie trenowałem. Decyzja o tym, czy zagram przeciwko Resovii, miała zapaść dopiero po przedmeczowej rozgrzewce. Gdy zobaczyłem, że nie jest tak źle, zdecydowałem się podjąć wyzwanie i zgłosiłem trenerowi gotowość do gry. Bardzo chciałem zagrać przeciwko drużynie z Rzeszowa, gdyż ostatnio jestem w dobrej formie. Wcześniej, występując w reprezentacji Małopolski, strzeliłem już gola i czułem, że mogę powtórzyć to w meczu ligowym. Jak widać, miałem dobre przeczucie - podkreśla napastnik Unii.
W wiosennej części sezonu w znakomitej dyspozycji znajduje się także pomocnik „Jaskółek” Krzysztof Wrzosek. W meczach rundy rewanżowej strzelił już pięć bramek i w tej chwili jest najlepszym strzelcem Unii. W meczu z Resovią to jego przepiękny gol z dystansu dał drużynie sygnał do ataku. Ale nie tylko zdobyte gole są wizytówką tego zawodnika. W niemal każdym meczu Wrzosek ciężko pracuje na całej długości i szerokości boiska, jest czołową postacią w środku pola i swą postawą potrafi dodać drużynie jakości oraz poderwać ją do walki.
- Rzeczywiście, obecna rundzie jest chyba moją najlepszą, odkąd gram w piłkę. Bardzo dobrze czuję się pod względem fizycznym i staram się, by maksymalnie wykorzystać to na boisku. Cieszę się, że wreszcie przełamaliśmy się. Zwycięstwo z Resovią powinno zmotywować nas do jeszcze lepszej gry - podkreśla pomocnik Unii.
Do zakończenia sezonu pozostało jeszcze pięć kolejek. Po ostatnim wygranej z Resovią pozycja „Jaskółek” w tabeli wydaje się być niezagrożona.
- Czekają nas jeszcze między innymi dwa trudne wyjazdy do czołowych drużyn Motoru Lublin i Garbarni Kraków. Poza tym zagramy też u siebie z drużynami zagrożonymi degradacją. Wierzę, że gdy się już odblokowaliśmy, to stać nas teraz na podjęcie wyrównanej walki nawet z __najlepszymi - podkreśla Biały.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU