"Uprzejmie informuję", czyli co w listach do izb skarbowych piszą donosiciele. Niektórzy maja bogatą wyobraźnię [PRZYKŁADY]

FLESZ - Rozlicz pit, bo zapłacisz karę

„Kierując się obywatelskim obowiązkiem”

"Uprzejmie informuję/donoszę", "kierując się obywatelskim obowiązkiem", "w trosce o państwo polskie i zgodnie ze swoim sumieniem" - tak często zaczynają się pisma wysyłane do izb skarbowych. Na końcu "informacji sygnalizacyjnych", jak na donosy mówią urzędnicy skarbowi często można spotkać podpisy: "uczciwy obywatel", "sprawiedliwy", "patriota", "życzliwy", "donosiciel" lub "zbulwersowany obywatel RP".

Liczba donosów, które wpłynęły do jednostek małopolskiej KAS w 2020 roku to 3 476, natomiast I kwartale 2021 r. - 945.

- Wszystkie te informacje są sprawdzane, jednak na różne sposoby. Mogą to być np. czynności analityczne, czynności sprawdzające lub kontrola podatkowa - mówi Konrad Zawada.

W 2020 roku, w wyniku postępowań spowodowanych donosami wykryto nieprawidłowości podatkowe na kwotę ponad 1.4 mln zł, a w I kwartale 2021 roku ponad - 78 tys. zł.

Donoszą najczęściej anonimowo

Donosy najczęściej są anonimowe. Brak podpisu lub fałszywe dane nie powodują jednak, że donos ląduje w koszu i fiskus rezygnuje ze sprawdzenia podanych w nim informacji. Rzecznicy izb administracji skarbowej zapewniają nas, że jest weryfikowany każdy sygnał, a więc również ten od nieznanego lub nieprawdziwego nadawcy. Ważniejsze od podpisu są bowiem precyzyjne informacje na temat podmiotu, któremu są zarzucane naruszenia.

Kto pisze donosy?

Adresaci donosów są różni, piszą je m.in. byli najemcy, np. tacy, których właściciel wyrzucił z mieszkania, wynajmowanego rzekomo bez płacenia podatku. Normą są donosy od skonfliktowanych ze sobą członków rodziny, np. byłych małżonków, którzy po rozwodzie szczegółowo opowiadają o nieprawidłowościach w firmie byłego partnera. Sygnały do izby gospodarczej lubią też wysyłać skłóceni ze sobą sąsiedzi, a także konkurujące ze sobą firmy.