Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urodziny z Trelą

Maria Mazurek
Tomasz Bołt/Polskapresse
Inni aktorzy rozpływają się nad jego talentem, dobrym sercem, dystansem do świata. Jerzy Trela w środę skończył 70 lat. Ale z teatrem żegnać prędko się nie zamierza - o jubileuszu wybitnego krakowskiego aktora pisze Maria Mazurek.

Jakbym miała pani o Treli opowiadać, musiałabym miesiącami mówić, a i to by nie starczyło. Ja tymczasem nie mam nawet chwili- mówi zapytana o swego kolegę po fachu Anna Dymna. Ale aktorka, mimo że zagoniona, jakoś na tym jednym zdaniu poprzestać nie potrafi. Bo Trela jest największy, najwybitniejszy, najukochańszy. Mistrz, przyjaciel, nauczyciel. - Kocham go od czterdziestu kilku lat i nawet nie staram się tego ukryć. To jeden z najbliższych mi ludzi - wyznaje.

Palec boży

W swoim zachwycie nad Trelą Dymna odosobniona nie jest. Artysta przyznaje, że w środę, w dzień 70. urodzin, od rana dzwonił telefon, wpadali znajomi z życzeniami. Elżbieta Bińczycka, sekretarz Starego Teatru wysłała do mediów e-maila, w którym przypomniała słowa nieżyjącego już męża Jerzego: "Trela to zjawisko, człowiek dotknięty palcem bożym, nieświadomy wartości swojego talentu. Jurek to zwyczajność przy nadzwyczajności".

"Palec boży", o którym mówił Bińczycki, pozwolił Treli stworzyć kilkadziesiąt teatralnych kreacji - większość z nich okrzykniętych mianem wybitnych. Na scenie pracę rozpoczął bardzo wcześnie, tuż po maturze, w 1961 r. Debiutował wtedy w nowohuckim Teatrze Lalek. Kilka lat później współtworzył krakowski Teatr STU. Na początku lat 70. trafił do Starego Teatru, z desek którego nie schodzi do dzisiaj.

Zasłynął rolą Gustawa Konrada w "Dziadach" według Konrada Swinarskiego, Majora w "Damach i huzarach" według Kazimierza Kutza czy kreacją Odysa w dramacie Krystiana Lupy.

Trela zagrał też w kilkudziesięciu filmach, m.in. w "Panu Tadeuszu", "Quo Vadis" i trzech kolorach Kieślowskiego.
Artysta od wielu lat wykłada w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie, przez kilka lat był jej rektorem. Sam powiedział kiedyś, z typową dla siebie ironią i dystansem: "Cybulski ostrzegł mnie, abym nie zdawał do PWST, bo studenci PWST nie umieją drzwi zamykać. Drzwi się powinno zamykać, mówił, a nie pokazywać, że się zamyka! Trafna uwaga."
Mimo tych zastrzeżeń Trela okazał się znakomitym nauczycielem. Dla kolejnych pokoleń aktorów jest mistrzem.

Setka za setkę Treli

W urodziny aktor nie miał zamiaru odpoczywać od obowiązków. Środowy wieczór spędził na scenie warszawskiego Teatru na Woli, zagrał w monodramie Leszka Kołakowskiego "Rozmowy z diabłem. Wielkie kazanie księdza Bernarda". - Sama Pani widzi: dzień jak co dzień - uśmiecha się Trela. Ale po chwili przyznaje, że cieszą go życzenia i telefony, które odebrał.

Jerzy Fedorowicz, poseł i aktor, kolega Treli z krakowskiej szkoły teatralnej, na spekatklu być nie mógł. Ale w teatrze zostawił Treli prezent i list. - Kupiłem książkę o Wilnie, bo to ważne miasto dla Treli. Z niego pochodzi jego żona i z nim związane są jego największe kreacje aktorskie - tłumaczy Fedorowicz. Zdradza też, co było w liście do Treli: "dożyjesz setki, bo wypijemy z Marianem Dziędzielem setkę za Twoje zdrowie!".

Małgorzata Frycz, żona aktora Jana, a prywatnie przyjaciółka Treli uważa, że okazja do świętowania była jak najbardziej uzasadniona. - Jego urodziny świętuję jak swoje. To wybitny, jeśli nie najwybitniejszy współczesny aktor. Ale to wszystko nie ma dziś znaczenia. Uwielbiamy go przede wszystkim za wielkie serce - mówi.

Wielkie serce tuż obok nieprzeciętnego talentu, pokory i autodystansu pojawia się jako najczęstszy epitet określający Jerzego Trelę. On sam skromnie mówi: - Cóż, wygląda na to, że ludzie wciąż chcą mnie oglądać.
I zaraz dodaje: - W takim razie nie zamierzać spoglądać wstecz, a robić, co robię. Może jeszcze z rok, dwa uda mi się pograć - zapowiada jubilat.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska