Miejscowi zaczęli z respektem dla rywala, który wiosną potrafił odbierać punkty faworytom. Jednak udało im się objąć prowadzenie; Jan Garlacz lobem oszukał Bartosza Kwiatkowskiego.
- Widząc wybiegającego bramkarza zareagowałem automatycznie, czyli postanowiłem go lobować. Jednak aż takiej, zegarmistrzowskiej dokładności, żeby piłka trafiła tuż za słupkiem, w boczną siatkę, na dalszym rogu, tego się nie spodziewałem – powiedział Jan Garlacz, pomocnik Niwy.

Później, do prostopadłego podania idealnie wybiegł Dawid Nycz, posyłając pikę do siatki obok bramkarza rywali.
Miejscowi w dobrych nastrojach schodzili na przerwę, a goście musieli w szatni znaleźć pomysł na drugą odsłonę.
Niwa Nowa Wieś po przerwie skupiła się na obronie zaliczki
Piłkarze Niwy, wiedząc o porażce Trzebini i mając w perspektywie zajęcie fotela lidera, skupili się po przerwie na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki, żeby szukać szczęścia w kontrach.

Rywale atakowali, ale ich akcjom brakowało wykończenia. Jak piłka przetoczyła się wzdłuż bramki, to Stanisławowi Tarkowskiemu, idącemu wślizgiem, zabrakło centymetrów, aby zdobyć gola.
Okrasą meczu był gol Krzysztofa Jurczaka, który - strzałem zza pola karnego - posłał piłkę w "okienko" bramki rywali.
- Po serii czterech zwycięstw tym razem nie było kolektywu i to – moim zdaniem – był główny powód, że w Nowej Wsi nie zdobyliśmy nawet punktu. Jednak przegraliśmy na boisku lidera – powiedział Piotr Chlipała, trener Orląt.
- Po porażce w Zimnodole 0:5 wyczyściliśmy głowy. Nie będę się tłumaczył tam brakami kadrowymi. Ważne, że zagraliśmy konsekwentnie w obronie przeciwko rywalowi, który nie tylko był na fali, ale także strzelał ostatnio sporo goli – zwrócił uwagę Bartłomiej Dudzic, trener Niwy.

Niwa NOWA WIEŚ – Orlęta RUDAWA 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Garlacz 25, 2:0 Nycz 36, 3:0 Jurczak 87.
NIWA: Drewniany – Stawowczyk, Matejko, Mateja, Rogala (88 Bisaga) – Garlacz (63 Miłoń), Nycz, Jurczak, Kubeczko – Chrapek, Piskorek.
ORLĘTA: Kwiatkowski – Piekarz, Olkuski (60 Potoniec), Kołodziejczyk, Janeczko (60 Piotr Kawaler) – Puchalski (70 Tarkowski), Skitun (90 Jurczenko), T. Stryczek, Sarad, Partyła – Balcer.
Sędziował: Paweł Bagan (Kraków). Żółte kartki: Piekarz, Kołodziejczyk. Widzów: 120.
Inne wyniki 23. kolejki:
- Clepardia Kraków – MKS Trzebinia 2:1 (0:1), 0:1 Arfa 8, 1:1 Wójcik 77, 2:1 Bosak 90+5
- Błękitni Modlnica - Spójnia Osiek-Zimnodół-Zawada 4:2 (2:0), 1:0 Onwudi 4, 2:0 Kwinta 45+1, 3:0 Janowski 55, 3:1 P. Żmuda 66, 3:2 P. Żmuda 76, 4:2 Onwudi 90.
- Wiślanka Grabie - Tempo Białka 2:2 (1:1), 0:1 Kamiński 8, 1:1 Kotwica 14 karny, 1:2 Basiura 52, 2:2 Pietrzyk 81.
- Karpaty Siepraw - KS Chełmek 3:2 (1:1), 0:1 Piątek 10, 1:1 G. Chlebda 17, 1:2 Wierzba 59, 2:2 Jagła 72 karny, 3:2 Jagła 87.
- Sokół Kocmyrzów – Pcimianka Pcim 1:1 (0:0), 0:1 Sołtys 70 karny, 1:1 Wątroba 73.
- Garbarnia II Kraków - Jutrzenka Giebułtów 1:2 (1:0), 1:0 Grzybowski 30, 1:1 Pawlak 60, Majcherczyk 75.
PAUZA: Zjednoczeni Złomex-Branice



Więcej zdjęć z meczu Niwa Nowa Wieś - Orlęta Rudawa
TABELKA:
1. | Niwa NOWA WIEŚ | 21 | 47 | 52-32 |
2. | MKS TRZEBINIA | 21 | 46 | 67-28 |
3. | Tempo BIAŁKA | 21 | 45 | 66-38 |
4. | Wiślanka GRABIE | 22 | 45 | 46-26 |
5. | Karpaty SIEPRAW | 20 | 36 | 40-42 |
6. | KS CHEŁMEK | 22 | 34 | 43-45 |
7. | Pcimianka PCIM | 21 | 29 | 51-37 |
8. | Sokół KOCMYRZÓW | 22 | 27 | 38-40 |
9. | Orlęta RUDAWA | 22 | 24 | 35-48 |
10. | Jutrzenka GIEBUŁTÓW | 21 | 23 | 32-35 |
11. | Spójnia Osiek ZIMNODÓŁ-ZAWADA | 21 | 23 | 47-51 |
12. | Garbarnia II KRAKÓW | 22 | 21 | 33-51 |
13. | Błękitni MODLNICA | 20 | 19 | 37-56 |
14. | Clepardia KRAKÓW | 21 | 14 | 19-55 |
15. | Zjednoczeni Złomex-BRANICE | 21 | 13 | 19-41 |
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim. Seniorzy znów przetańczyli cały dzień. ZDJĘCIA
- Park Miejski w Brzeszczach oblegany przez mieszkańców. Przyciąga mnóstwem atrakcji
- Tajemnice wzgórza zamkowego w Oświęcimiu. Historia tego miejsca liczy dziesięć wieków
- Elektrownia jądrowa koło Oświęcimia. Wiemy, jak ma wyglądać
- Oświęcim. Trzy dni ze słodkościami na Rynku. WIDEO
- Szokujące zachowanie turystki na tle Bramy Śmierci w KL Auschwitz. Muzeum apeluje!