Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Via Spei, Droga Nadziei

Andrzej Skórka
Hospicjum Via Spei nie będzie typowym budynkiem. Zaprojektowano je w taki sposób, by w ciągu dnia do każdego pokoju zaglądały promienie słońca
Hospicjum Via Spei nie będzie typowym budynkiem. Zaprojektowano je w taki sposób, by w ciągu dnia do każdego pokoju zaglądały promienie słońca archiwum fundacji
Tarnowskie hospicjum Via Spei - czyli Droga Nadziei - jeszcze nie powstało, ale już jednoczy wokół siebie ludzi dobrej woli, także spoza Tarnowa. Budowie pomagają anonimowi mieszkańcy, a także celebryci. Przed nimi wciąż jeszcze wiele do zrobienia - pisze Andrzej Skórka.

Aktor Andrzej Grabowski, lider grupy Feel Piotr Kupicha, zagorzały kibic piłkarzy Wisły Kraków Marcin Skóra. Prócz tego ostatniego, z Tarnowem nie łączyłoby ich wiele. A połączyła idea budowy hospicjum. Każdy z nich zaoferował pomoc. Powodzenie tego dzieła fundacji Kromka Chleba zależy jednak od dobrej woli tysięcy anonimowych osób.

Marcin Skóra to były tarnowski policjant, potem oficer Centralnego Biura Śledczego. Ten fan "Białej Gwiazdy" już jako emeryt nie może usiedzieć w miejscu. Pisze scenariusze, został alpinistą. Parę miesięcy temu sam zgłosił się do fundacji Kromka Chleba i zaoferował wsparcie dla budowy. - Ktokolwiek został doświadczony odejściem osoby bliskiej, wie, że takie miejsce jest potrzebne - podkreśla.

To on sprowadził do Tarnowa Piotra Kupichę, lidera grupy Feel. Zwiedzając plac budowy muzyk podarował swoją gitarę z przeznaczeniem na licytację. Obiecał zagrać koncert charytatywny. Skóra namówił też Andrzeja Grabowskiego do użyczenia swojej twarzy dla kampanii na rzecz 1 procentu dla Kromki Chleba.

Szefowa fundacji Anna Czech od lat pochłonięta była myślami o stworzeniu placówki dla osób w terminalnej fazie choroby. - Chcemy nieść ulgę w bólu, otoczyć chorych opieką przepełnioną miłością, a także oferować im pełną opiekę medyczną - opowiada.

Zza blaszanego ogrodzenia przy ulicy Bystrej w Tarnowie wyłaniają się już mury hospicjum. Robotnicy zakończyli wylewki stropu. Teraz budują więźbę dachową. To znak, że etap stanu surowego otwartego jest już na finiszu. Na razie fachową opiekę nad ciężko chorymi sprawuje w mieście hospicjum domowe przy parafii pod wezwaniem Świętej Rodziny w Tarnowie. Nie wszystkim jest w stanie pomóc.

Początek Drogi Nadziei to 2011 rok. To wtedy na wzniesieniu na obrzeżach miasta ruszyła budowa hospicjum. Działkę przekazał samorząd Małopolski. Projekt budowlany opłaciła tarnowska kuria. Budynek wznoszony jest na planie okręgu. Pomieści 19 pokoi. Każdy z łazienką i aneksem kuchennym. Obok będą sale zabiegowe i niewielka kaplica. We wspólnej świetlicy namiastkę domowego ciepła zapewniać ma trzaskający w kominku ogień. Każdy sala będzie miała wyjście na wewnętrzny dziedziniec z ogrodem. - Ten projekt powstał w naszych sercach - mówi Anna Czech.

U sponsorów udało się zdobyć niektóre materiały budowlane. Mieszkańcy kupują symboliczne cegiełki. Budowę mocno wspiera środowisko medyczne miasta. Dowodem koncerty charytatywne. Przy pełnej widowni lekarze, pielęgniarki i położne grają, śpiewają i tańczą, na scenie często po raz pierwszy prezentując swoje skrywane talenty.

Potrzeby wciąż są jednak olbrzymie. Kromka Chleba wiąże nadzieje z 1 procentem podatku. - Wierzymy, że dzięki życzliwości mieszkańców całej Małopolski zdołamy w tym roku zamknąć stan surowy hospicjum - mówi Anna Czech. - Każda złotówka ma dla nas olbrzymią wartość.

Jak pomóc? Wystarczy zadeklarować przekazanie 1 proc. podatku w zeznaniu podatkowym za ub.r., wpisując w odpowiedniej rubryce PIT:

"Fundacja Kromka Chleba, KRS 0000157946. Kwota do przekazania - 1 proc. z wyliczonego podatku".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska