https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Kłodnem po powodzi nie chcą murowanych domów

Marta Gawron
Po ostatnich rozbiórkach już tylko na zdjęciach można zobaczyć domy zniszczone przez osuwisko w Kłodnem
Po ostatnich rozbiórkach już tylko na zdjęciach można zobaczyć domy zniszczone przez osuwisko w Kłodnem Bożena Wojtas
Średnio 300 tys. zł będą kosztować domy, które gmina Limanowa wybuduje dla poszkodowanych przez osuwiska mieszkańców Kłodnego. - Pomoc rządowa należy się wszystkim. Także tym, którzy ubezpieczyli swoje gospodarstwa i dostaną odszkodowanie - mówi sołtys Kłodnego Marian Świerczek.

Gmina właśnie ogłosiła przetarg na budowę domów osuwiskowych. Mieszkańcy Kłodnego zdecydowali się na lekkie domostwa z drewna, które mniej obciążają ziemię. Inwestycję podzielono na trzy etapy, dzięki czemu prace można zlecić kilku wykonawcom, co zapewne pozwoli wywiązać się z budowy w terminie, czyli do końca tego roku.

Wybudowanych zostanie 16 domów. Maksymalna powierzchnia - 100 mkw. Za większy metraż trzeba dopłacić. Dwie gotowe konstrukcje kupiono już na rynku wtórnym w cenie przewidzianej na odbudowę. Tak chcieli poszkodowani i gmina poszła im na rękę. Jeden gospodarz dostanie kontener socjalny, zgodnie z zasadą, że pomoc musi być proporcjonalna do strat.

Całkowity koszt inwestycji ma zmieścić się w 10 mln złotych. Tyle na odbudowę Kłodnego przeznaczył rząd.
- Konstrukcja domów będzie drewniana, a inne elementy z lekkich materiałów. Z zewnątrz będą nie do odróżnienia od murowanych budynków - mówi Stanisław Piegza z Urzędu Gminy w Limanowej. Domy staną na 10-arowych działkach w Kłodnem i w sąsiedniej Męcinie. - Część rodzin otrzymała działki od bliskich w Męcinie i postanowiła tam się przenieść - dodaje sołtys Świerczek. W Kłodnem trzy domy powstaną koło szkoły w centrum wsi, jeden przy drodze powiatowej do Nowego Sącza.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
budowlaniec
W Krakowskiem PiS jest popularny, a zatem premier Tusk dalej pozwoli na niszczenie tam przeciwpowodziowych ze starosci i kiedy przyjdzie nowa wielka fala, to drewniane domy stana sie tratwami do ratowania madrych mieszkancow.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska