Czytaj też: Światowe sławy pożegnają Wisławę Szymborską w Krakowie
W pikiecie udział wzięło ok. 40 osób. Przez ponad godzinę młodzież biła w bębny, śpiewała i rozgrzewała się gorącą herbatą.
- Popieramy racjonalizację kosztów, ale nie likwidowanie państwowych placówek - mówił Artur Juszczyk z krakowskiej Federacji Anarchistycznej. Zaznaczył, że Porozumienie Szkół, zawiązanie w celu wspólnej obrony placówek, domaga się ujawnienia listy szkół, które gmina chce zamkną w ciągu najbliższych tzrech lat.
Do protestujących wyszła wiceprezydent Anna Okońska-Walkowicz, która chciała porozmawiać o planowanej reformie. Jej słowa zagłuszono jednak głośną muzyką.
Decyzję o losie krakowskich szkół, wyznaczonych do likwidacji podejmą na dzisiejszej sesji radni miasta. Przegłosowanie propozycji wiceprezydent Okońskiej-Walkowicz jest mało prawdopodobne. Na wtorkowej konferencji prasowej sprzeciwili się radni Prawa i Sprawiedliwości. Wątpliwości mnożą też przedstawiciele Platformy Obywatelskiej w radzie miasta.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!