Zobaczmy czy z Wadowic można zabrać coś poza papieskimi kremówkami? - Nasi goście mogą kupić koszulki i torby z napisem "Kocham Wadowice" - mówi Stanisław Kotarba, rzecznik Urzędu Miasta w Wadowicach. - W naszym punkcie informacji turystycznej mamy też plakietki z herbem, pocztówki, przewodniki, mapy i inne publikacje - dodaje Kotarba.
W Wadowicach w każdym sklepie z pamiątkami można kupić gadżety z wizerunkiem papieża Jana Pawła II. Mało kto wie, że od niedawna są tam także wina z włoskich winnic, dedykowane papieskiemu miastu w Polsce.
- W zależności od upodobań, mamy białe i czerwone - mówi Andrzej Matejko, restaurator. Odwiedzając ziemię chrzanowską, na pamiątkę można z sobą zabrać "talara chrzanowskiego". - W tej chwili dostępny jest również talar poświęcony Trzebini - informuje Szymon Bartosik z Powiatowego Centrum Informacji Turystycznej. - Moneta przedstawia pałac Florkiewiczów w Młoszowej - dodaje Szymon Bartosik.
Przyznaje, że powiat jeszcze nie dorobił się produktu, który mógłby uchodzić za regionalną pamiątkę.
- Być może będzie nią wiklina - snuje plany Szymon Bartosik. - Wyroby z wikliny są charakterystyczne dla skansenu w Wygiełzowie - dodaje Bartosik.
Z Oświęcimia do domu można zabrać mnóstwo pamiątek... głównie z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. A z samego miasta? W Rynku Głównym nie ma ani jednego typowego sklepu, który oferowałby miejscowe souveniry. Jedynie w sklepie jubilerskim w Rynku Głównym można kupić reprodukcje obrazów z zabytkami miasta. I to wszystko.
Jak przekonują sprzedawcy, turyści nie pytają o pamiątki, które przypominać im będą pobyt w Oświęcimiu. Najczęściej kupują po prostu pamiątki z Polski. Francuzi i Amerykanie kryształy, a Włosi zegary w skórze. Dużym powodzeniem cieszą się także wyroby ze srebra.
W Centrum Informacji Turystycznej przy ul. Leszczyńskiej, sąsiadującym z Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau, wybór niewielki, ale zawsze. - Zamówiliśmy magnesy, długopisy i smycze z logo miasta, bo o nie najczęściej pytają turyści - mówi Jolanta Kutniak, pracownica Centrum Informacji Turystycznej. - W tej chwili cudzoziemcy chętnie kupują koszulki i krawaty z logo miasta. Polacy najczęściej kubki, breloczki, książki, przewodniki, pocztówki i mapy - dodaje pani Jolanta.
Przyznaje, że największym powodzeniem cieszą się bezpłatne informatory o zabytkach Oświęcimia i okolic. Na stoisku obok Centrum Informacji za 8 złotych można kupić pamiątkową monetę. Oczywiście z Auschwitz.
Turyści, którzy zapuszczą się głębiej w ulice Oświęcimia, praktycznie nie mają szans na wysłanie pocztówki. - Nie mamy w sprzedaży - informuje jeden z miejscowych kioskarzy. A gdzie pocztówki można kupić? Nie wiadomo. - Proszę pytać na poczcie - dodaje poirytowany sprzedawca.