- Było mega mocno, wszyscy na równych nogach byli – napisała na fanpage Gazety Krakowskiej pani Monika.
- To był mocny wstrząs, bo moje papugi zaczęły szaleć w klatce! - dzieliła się wrażeniami pani Alicja.
Ani ludziom, ani zwierzętom nic się nie wydawało - ziemia kołysała się dwa razy.
- To były dwa bardzo silne wstrząsy – informuje Stanisław Bartosik, dyrektor biura komunikacji społecznej Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. - Do pierwszego tąpnięcia doszło w Zakładzie Górniczym Sobieski w Jaworznie o godz. 1.47 na poziomie 500, pokładzie 209. Magnitudę wstrząsów wyliczono na 3,2 – dodaje.
Do drugiego tąpnięcia doszło o godz. 2.09 na poziomie 650, ścianie 391 w kopalni Piast-Ziemowit w Lędzinach. Siła wstrząsu była taka sama.
- W wyniku wstrząsów nikt nie ucierpiał ani pod, ani na ziemi – mówi Bartosik. - Natomiast do godz. 7 otrzymaliśmy 15 zgłoszeń dotyczących m.in. pękniętych szyb czy ścian – dodaje.
Wygiełzów. Tysiące osób odwiedziły skansen w ramach Festiwal...
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Barometr Bartusia. Piękna twarz polskiego kapitalizmu
Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
