https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Zakopanem brakuje pieniędzy na szkoły. Dziura w budżecie na oświatę to niemal sześć milionów złotych!

Łukasz Bobek
W Zakopanem brakuje blisko 6 mln zł na oświatę na 2024 rok. To pieniądze, które mają iść m.in. na wynagrodzenia dla nauczycieli
W Zakopanem brakuje blisko 6 mln zł na oświatę na 2024 rok. To pieniądze, które mają iść m.in. na wynagrodzenia dla nauczycieli UM Zakopane
Brakuje niemal 6 mln zł dla zakopiańskich szkół. Pieniądze mają być przeznaczone m.in. na wynagrodzenia dla nauczycieli i innych pracowników szkół. - Szukamy rozwiązania tej sytuacji. Będziemy musieli dokonać przesunięć w budżecie lub coś sprzedać – nie ukrywa Łukasz Filipowicz, nowy burmistrz Zakopanego.

Żeby dopiąć budżet oświaty na 2024 rok, potrzeba 5,8 mln zł. A tych pieniędzy brakuje.

- Taką informację otrzymałem, gdy objąłem urząd burmistrza. Wniosek o zwiększenie pieniędzy na wpłynął z wydziału oświaty 17 kwietnia, a ja ślubowanie burmistrza złożyłem 7 maja. Od tego czasu zastanawiamy się co z tym zrobić, bo dziura w budżecie jest ogromna. Tych pieniędzy po prostu w budżecie nie ma – przyznaje Łukasz Filipowicz.

Sytuacja jest poważna. Bo pieniądze te w znacznej części mają być przeznaczone na wynagrodzenia nauczycieli, a także na bieżące utrzymanie szkół. - Nie wiem, dlaczego przygotowując w ubiegłym roku budżet na 2024 roku nie przewidziano tego – mówi Filipowicz.

Według niego sytuacja jest poważna, bo wydatków na oświatę nie da się poryć z kredytu, jaki w najbliższym czasie urząd miasta będzie musiał zaciągnąć – na 18 mln zł. - Wydatków oświatowych nie wolno pokrywać z kredytu – mówi Filipowicz.

Iwona Grzebyk-Dulak, wiceburmistrz Zakopanego, w gestii której jest oświata, dodaje, że obecnie trwają analizy budżetu miasta – gdzie można znaleźć oszczędności, która pokryją deficyt w oświacie. - Analizujemy także budżet w ten sposób, by na przyszły rok tak go ułożyć, by do takiej sytuacji nie doszło – mówi Grzebyk-Dulak.

Dlaczego w ubiegłym roku urzędnikom nie udało się zaplanować tak budżetu na oświatę, by wystarczyło środków? Próbowaliśmy o to spytać Agnieszkę Nowak-Gąsienicę, obecną radną miejską, a wcześniej wiceburmistrz Zakopanego ds. oświaty. Powiedziała jedynie, że nie było to niespodziewane wydatki. Nie chciała jednak komentować sprawy. Odesłała do naczelniczki wydziału oświaty.

Aneta Kubicka, która kieruje pracami Wydziału Oświaty i Spraw Społecznych twierdzi, że budżet na 2024 roku był „dość mocno zmniejszony w stosunku do projektów złożonych przez dyrektorów poszczególnych placówek”. - A druga kwestia to podwyżki dla nauczycieli. Kwota subwencji oświatowej, jaką otrzymało nasze miasto, nie pokrywa w całości podwyżki wynagrodzenia. Subwencja została zwiększona, a nie pokrywa w 100 procentach wysokości tej podwyżki – mówi naczelniczka wydziału oświaty. Do tego dochodzą wydatki na wynagrodzenia dla administracji szkół, które również będą większe – co jest związane z podwyżkami płacy minimalnej w Polsce. Urzędniczka wskazuje także na zwiększone koszty utrzymania szkół – m.in. prognozowane wyższe rachunki za energię elektryczną.

Na oświatę w Zakopanem (szkoły podstawowe, oddziały przedszkolne, przedszkola, stołówki szkolne i przedszkolne etc.) na 2024 rok potrzeba 53 mln 746 tys. zł, z czego na szkolnictwo podstawowe – 28 mln 280 tys. zł. Subwencja oświatowa – która dotyczy tylko szkół podstawowych, to nieco ponad 21,6 mln zł.

Turyści arabscy w Zakopanem. Lokalni przedsiębiorcy wychodzą im na przeciw - wieszają nawet plakaty w języku arabskim

Arabski boom na Zakopane, są nawet reklamy dedykowane turyst...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Edukacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska