https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Zakopanem można się nauczyć języka esperanto

Łukasz Razowski
Młodzi esperantyści w Zakopanem będą poznawać kulturę regionu oraz przyrodę Tatr
Młodzi esperantyści w Zakopanem będą poznawać kulturę regionu oraz przyrodę Tatr Łukasz Razowski
Do Zakopanego zjechali esperantyści - ludzie, którzy posługują się międzynarodowym językiem, stworzonym przez Ludwika Zamenhofa.

Zjazd został zorganizowany wspólnie przez Polską Młodzież Esperancką, klub Varsovia Vento oraz Niemiecką Młodzież Esperancką. Spotkanie nazwano Europejskim Tygodniem Młodzieży. W Zakopanem goście esperantyści pozostaną do 3 stycznia.

- Na Europejski Tydzień Młodzieży przybyli nie tylko Polacy i Niemcy, ale ludzie z całego świata - powiedział nam Aurelian Jurkiewicz, przedstawiciel imprezy ds. kontaktów z mediami. - Podczas tego spotkania goście będą poznawać kulturę regionu, zabytki i historię Zakopanego oraz urodę Tatr.

W roku 1912 w Zakopanem również gościli esperantyści, z Ludwikiem Zamenhofem na czele. W 2009 roku po raz pierwszy zorganizowano Europejski Tydzień, zwany z języka esperanto JES. Do Zakopanego przyjechało ok. 200 osób z 29 krajów. Organizatorzy mają nadzieję, że tak zapoczątkowana współpraca młodzieży będzie początkiem corocznej zimowej akcji.

Do spotkania nie doszłoby, gdyby idea języka esperanto nie była żywa w Zakopanem. Od lat 60. XX wieku działa tu Klub Esperanto, który zrzesza kilka osób. Był w ostatnich latach niezauważalny, lecz od ubiegłego roku wznowił naukę języka esperanto. W Zakopanem można uczęszczać na lekcje w Szkole Podstawowej nr 1 przy ulicy Na Wilcznik (w środy o godz. 17).

- U nas uczą się tego języka przede wszystkim ludzie starsi - mówi Eugeniusz Jania z Zakopanego, członek klubu. - Szkoda, że jest tak mało młodych. Język esperanto to idea pokoju i język pokoju. Dzięki znajomości esperanto zwiedziłem niemal cały świat. Taka idea może być atrakcyjna dla młodych. Na międzynarodowy zjazd do Zakopanego przybyli jednak głównie ludzie młodzi, co potwierdza przekonanie Eugeniusza Jani o atrakcyjności tego języka.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska