https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice: starosta kazała pisać pod swe dyktando?

Małgorzata Targosz-Storch
Do Prokuratury Rejonowej w Wadowicach wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez starostę Teresę Kramarczyk.

Rzecz dotyczy gazety wydawanej przez starostwo. Choć śledczy na razie nie zdradzają szczegółów, z nieoficjalnych informacji wynika, że dziennikarze "Biuletynu" zbuntowali się przeciwko swej szefowej. Mieli podobno dostawać gotowe materiały prasowe, które przedstawiały losy rozbudowy Szpitala Powiatowego w Wadowicach z wygodnej Teresie Kramarczyk strony.

- To prawda, wpłynęło takie zawiadomienie, teraz prokuratura prowadzi rozpoznanie w tej sprawie - potwierdza naszą wiadomość Jerzy Utrata, prokurator rejonowy w Wadowicach.
W zawiadomieniu zarzuca się starościnie złamanie artykułu 43 Prawa prasowego. Mówi on o tym, że kto używa przemocy lub groźby w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

- To dość rzadki przypadek. Taką sprawą, z tego artykułu, jeszcze się nie zajmowałem - wyznaje Jerzy Utrata.

Przeciwko pani staroście wystąpić miał redaktor naczelny samorządowego miesięcznika. Z naszych informacji wynika, że odmówił on podpisania się pod materiałami dotyczącymi rozbudowy szpitala. A właśnie temu zagadnieniu poświęcono najwięcej uwagi w "Biuletynie", który ukazał się w miniony piątek. Starosta miała zagrozić redaktorowi naczelnemu zwolnieniem dyscyplinarnym, jeżeli nie opublikuje jej tekstów. Sprawa trafiła do prokuratury.
- Redaktor naczelny tej gazety był już przesłuchiwany, nic więcej nie możemy zdradzić - mówi prokurator Utrata.
Natomiast starosta Teresa Kramarczyk, poproszona przez nas o komentarz w tej sprawie, wszystkiemu zaprzecza.

- To wierutna bzdura, ja nikogo do niczego nie zmuszałam - ucięła.
Do sprawy wrócimy wkrótce.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wujek
i bardzo dobrze!! w końcu sie doigrała.
ta gazetka to miesięcznik wydawany przez Panią Starostę Kramarczyk o własnych dokonaniach. na 8 bodajże stronach jest ponad 10 jej zdjęć.wystarczy przejrzeć gazetkę z poprzedniego miesiąca.
a
adam
Zmuszała redaktora naczelnego do wydania biuletynu.. Czy wy ludzie oszaleliście całkowicie Może następnym zarzutem będzie nakłanianie pracowników biura paszportowego do wydawania paszportów?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska