- Zauważyliśmy, że jest zachlapana farbą, podczas obchodu miasta w ostatni piątek - mówią strażnicy miejscy.
Zawiadomili oni Zakład Gospodarki Komunalnej, którego pracownik tablicę umył, ale nie wszystkie zabrudzenia dało się usunąć.
Już kolejny raz tablica została splamiona farbą. Do podobnego incydentu doszło w 2012 r. Wówczas namalowano na niej wielki pytajnik i wykrzyknik. - To czyny haniebne - mówi Andrzej Petek, były radny miejski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. 18 Kołobrzeski Pułk Piechoty, który wsławił się m.in. walkami o Wał Pomorski, stacjonował w koszarach przy ul. Lwowskiej od zakończenia II wojny światowej do 1955 r. Pamiątkową tablicę wmurowano w maju 1985 r.
Od początku budziła ona kontrowersje. Jej zawieszenie traktowano jako odpowiedź ówczesnych władz na umieszczenie w tym miejscu rok wcześniej przez opozycję i kombatantów tablicy poświęconej 12 Pułkowi Piechoty, który powstał w 1918 r., a w czasie hitlerowskiej okupacji walczył jako część Armii Krajowej. Podczas odsłonięta drugiej tablicy przedefilowali nie tylko żołnierze Ludowego Wojska Polskiego, ale także zomowcy. Największy sprzeciw części wadowiczan budzi to, że fragment napisu mówi o tych, którzy zginęli w walce o utrwalenie władzy ludowej w latach 1944-51.
- Gdyby ta tablica była poświęcona tylko żołnierzom, którzy padli walce o wyzwolenie spod niemieckiej okupacji, to nie byłoby sprzeciwu. A tak jest to symbol hańby i powinna być zdjęta albo trzeba zmienić napis - przekonuje Michał Siwiec-Cielebon, autor publikacji o historii Wadowic.
Po oblaniu farbą rozpętała się w mieście dyskusja o bratobójczej walce władzy ludowej z żołnierzami wyklętymi. W wielu miejscowościach Beskidu żywa jest wciąż pamięć o tamtych dniach. Jedni nazywają powojenną, antykomunistyczną partyzantkę bandami, a inni mówią o jej bohaterach. Równie wielkie emocje wzbudzają ci, którzy ochraniali władzę ludową i zwalczali podziemie niepodległościowe.
- Napis powinien być zmieniony i nie dziwię się, że ktoś oblał farbą tablicę - twierdzi dr Józef Brynkus, badacz historii z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, mieszkający w Wadowicach.
Z innymi miejscowymi historykami zamierza dalej działać w tej sprawie.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!