Za zespołem nieudane półrocze. Przez większość rundy jesiennej Węgrzcankę prowadził trener Piotr Kapusta, a w czterech ostatnich meczach Robert Nowak, poprzedni szkoleniowiec, który teraz przejmował drużynę z zastrzeżeniem, że do pracy w Węgrzcach Wielkich wraca tylko na kilka tygodni. Na półmetku sezonu, po rozegraniu 17 spotkań, zespół ma na koncie 11 punktów, zajmuje 16. miejsce w tabeli.
- Chcemy się utrzymać w IV lidze, to jest priorytetem - nie ukrywa prezes Fliśnik. Dodaje: - W 2020 roku będziemy obchodzić 95-lecie klubu.
Węgrzcanka Węgrzce Wielkie. Wspomnienia z dawnych lat [ZDJĘCIA RETRO]
Walczyć o utrzymanie Węgrzcanka będzie pod wodzą doświadczonego szkoleniowca. Robert Orłowski prowadził zespoły na wyższych szczeblach rozgrywkowych, m.in. Garbarnię Kraków, Okocimskiego Brzesko czy Dalin Myślenice, w którym pracował też w poprzednim sezonie w IV lidze.
Zmiany kadrowe w Węgrzcance będą dotyczyć także kadry zespołu, dwa ubytki są już zresztą przesądzone. - Na sto procent nie zagrają już u nas Piszczewskij i Bożok, obaj odchodzą do TS Węgrzce - informuje prezes Węgrzcanki.
Święta piłkarzy. Kto spędza w Krakowie, kto daleko od domu? [ZDJĘCIA]
Totolotek Regionalny Puchar Polski. Michał Gawlik - strzelec...
