Wieczysta Kraków - Podhale Nowy Targ 6:2 (2:2)
Bramki: 1:0 Majewski 2, 2:0 Kołodziej 8, 2:1 Nowak 12, 2:2 Molis 29, 3:2 Kołodziej 47, 4:2 Jankowski 54, 5:2 Majewski 70, 6:2 Misak 72.
Wieczysta: Plewka – Bąk (80 Porębski), Michalski, Kołodziej, Kumah (77 Guzik) – Pietras (85 Supel), Moulin (59 Misak), Michalski – Hebel, Jankowski, Peszko (85 Linca).
Podhale: Styrczula – Kowalski, Lech (61 Lepiarz), Kapuściński, Janso – Szynka, Gałecki, Serafin (71 Rakowski), Płatek (61 Szymorek), Molis (55 Furtak) – Nowak (61 Pierzchała).
Sędziował: Robert Marciniak (Kraków). Żółte kartki: Lech, Janso dwie. Czerwona kartka: Janso (46). Widzów: 250.
Wieczysta - Podhale. Kibice na meczu Pucharu Polski ZDJĘCIA
Pierwsze pół godziny – bombowe! W 87 sekundzie gry Radosław Majewski pięknie uderzył z wolnego na 1:0, a Wieczysta cisnęła, cisnęła, nie dawała złapać oddechu nowotarżanom. Efekt? 8 minuta, korner, centra Maksymiliana Hebla i „szczupak” Patryka Kołodzieja.
Podhale na łopatkach? Nic z tych rzeczy. W pierwszym konkretnym ataku gości Olaf Nowak stanął oko z Bartoszem Plewką i zmniejszył stratę. Trzy gole w 12 minut! Intensywność gry była na poziomie niespotykanym w IV-ligowych meczach Wieczystej, ale rywal był z zupełnie innej półki. Chociaż… bardzo bliski gola był główkujący Maciej Jankowski, który później, w 27 min, był na spalonym – i to dlatego sędzia nie uznał gola po strzale Majewskiego.
Za moment, po wolnym gości, piłka trafiła w słupek bramki Wieczystej. Nowotarżanie ponowili atak, z uderzeniem Adriana Szynki Plewka jeszcze sobie poradził, ale Juliusz Molis już wykorzystał zamęt w obronie krakowian.
Wieczysta w Pcimiu. Święto! Kibice, dym, sektor przy zakopia...
Początek drugiej połowy był równie piorunujący jak pierwszej. Akcja Wieczystej, faul Janso na Heblu – i druga w tym meczu żółta kartka dla Słowaka, Podhale w dziesiątkę! A po chwili rzut rożny, dośrodkowanie Thibaulta Moulina i „główka” Kołodzieja na 3:2. Tak, stoper Wieczystej trafił drugi raz tego dnia. A francuski pomocnik w 54 min zaliczył kolejną asystę: posłał piłkę z okolicy narożnika boiska, a tym razem celnie zagłówkował Jankowski.
Mecz się uspokoił. Wieczysta kontrolowała sytuację, miała okazje do podwyższenia wyniku. I w 70 min zabrała nowotarżanom nadzieję na finał. Sam na sam z bramkarzem znalazł się Majewski, no i było już 5:2. A za moment po kontrze Patrik Misak strzelił po ziemi z 18 m, i znów piłka trafiła do siatki. To był już pogrom.
Finał małopolskiego Pucharu Polski będzie przedsmakiem baraży o awans do III ligi. W nich też zmierzą się Wieczysta i Bruk-Bet II. W Kalwarii 8 czerwca stawką będzie m.in. udział w centralnej fazie PP w przyszłym sezonie.
Wieczysta w Myślenicach. Stadion Dalinu wypełnił się publicz...
Kibice Wisły Kraków przyszli pod stadion przy Reymonta "powi...
