Nowe wielickie stawki za odbiór odpadów komunalnych wejdą w życie od 1 kwietnia. Obowiązująca do tej pory za śmieci segregowane cena 10 zł od osoby zwiększy się do 15 zł. Gdy gospodarstwo nie prowadzi selekcji odpadów jego mieszkańcy zapłacą po 30 zł od osoby (do tej pory 20 zł).
Pozostaną stosowane do tej pory w gminie Wieliczka ulgi dla dużych rodzin. W przypadku śmieci zbieranych selektywnie będą one obowiązywać dla domów zamieszkanych przez więcej niż cztery osoby. Miesięczną opłatę dla gospodarstw dwuoosobowych ustalono na 30 zł, dla trzyosobowych - na 45 zł, dla czteroosobowych - na 60 zł, dla pięcioosobowych - na 70 zł, dla sześcioosobowych - na 80 zł, dla siedmioosobowych i większych - 85 zł.
Także przy śmieciach niesegregowanych ulgi będą obowiązywać dopiero od gospodarstw zamieszkanych przez pięć osób. W takim przypadku trzeba będzie płacić za wywóz odpadów co miesiąc po 140 zł. Stawka dla sześciu osób to 160 zł, a dla większych - 170 zł. Natomiast w domach liczących do czterech mieszkańców zasadą będzie opłata po 30 zł od osoby.
Ustawa o gospodarowaniu odpadami (obowiązująca od 1 lipca 2013 r.) mówi, że ten system musi się sam finansować, gmina nie może do niego ani dopłacać, ani na nim zarabiać. Jedyna „furtka” jaka istnieje dla zminimalizowania kosztów ponoszonych przez mieszkańców, to finansowanie z budżetu gminy m.in. usuwania dzikich wysypisk, czy prowadzenia Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. I takie koszty Wieliczka weźmie na siebie. Bez tego podwyżka opłat dla mieszkańców musiałaby być jeszcze wyższa (do 18 zł od osoby).
Wzrost cen jest wynikiem rosnących kosztów gospodarowania odpadami, głównie coraz większej ilości śmieci i podnoszenia opłat za korzystanie ze środowiska. To tzw. opłata środowiskowa odprowadzana do Skarbu Państwa m.in. przez firmy zajmujące się odbieraniem odpadów. Za tonę śmieci jest to obecnie 220 zł, podczas gdy w ub. roku - 170 zł, a w roku 2017 - 120 zł.
W Wieliczce gospodarką śmieciową zajmuje się na zlecenie gminy Zakład Gospodarki Komunalnej. Jego prezes Bogdan Sowa mówił podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej, że wydatki związane ze składowaniem śmieci na wysypiskach stanowią 70 proc. kosztów tej gospodarki. Pozostałe elementy systemu to: koszty odbioru śmieci od mieszkańców (25 proc.) i koszty administracyjne (5 proc.). - W 2018 roku gospodarowanie odpadami pochłonęło w sumie 10,5 mln zł. Składowe: 6,7 mln zł (70 proc.), 3,3 mln zł (25 proc.), 600 tys. zł (5 proc.) - wyliczał szef ZGK.
Dodał, że już w 2018 roku „system” nie domykał się, bo z opłat od mieszkańców wpłyneło łącznie 7 mln zł, natomiast w 2019 roku gospodarowanie odpadami będzie kosztować w sumie 12,3 mln zł. - Sam koszt składowania odpadów na wysypisku wzrośnie z 6,7 mln zł do 8,5 mln zł - podał Bogdan Sowa.
Tym samym podwyżka opłat dla mieszkańców stała się nieunikniona. Radni dyskutowali o tym w czwartek ponad dwie godziny. Już dawno nie podejmowano w Wieliczce uchwały z taką gremialną niechecią, jak miało to miejsce w tym przypadku.
Pytano m.in., dlaczego nie podnoszono wcześniej stopniowo cen za śmieci, bo wtedy obecna podwyżka nie byłaby aż tak bolesna dla mieszkańców. Odpowiedź: ZGK wnioskował w marcu 2018 roku o zwiększenie opłaty do 13 zł, ale Rada Miejska minionej kadencji nie dała na to zgody.
- Czy będziemy mieć możliwość zgłaszania wniosków o bonifikatę opłat w przypadku rodzin, których nie będzie stać na płacenie tak wysokich stawek? - pytał radny Kazimierz Windak (klub PiS) i sołtys Koźmic Wielkich. Odpowiedź: tak, jeśli dopuszcza to ordynacja podatkowa.
- Tych opłat nie podnoszą radni, ale państwo, które winduje w górę opłatę środowiskową - mówił radny Piotr Ptak („Porozumienie Samorządowe”), który zaapelował też do radnych PiS, by „interweniowali w tej sprawie w rządzie”. Odpowiedź: radni nie mają wpływu na ustawodawcę.
Natomiast radny Michał Roehlich apelował o uszczelnienie systemu opłat, w kontekście tego że deklaracje śmieciowe złożyło w gminie Wieliczka prawie 57 tys. osób (liczba zameldowanych), podczas gdy rzeczywista ilość mieszkających tu jest dużo większa, i weryfikację takich kwestii przez urzędników. Odpowiedź z ich strony: robimy to w takim stopniu, w jakim jest możliwe.
Podwyżkę cen za śmieci zaakceptowano 16 głosami. Przeciwko było siedem osób (klub PiS). Podobnie: 15 „za”, 5 „przeciw”, trzy głosy wstrzymujące, wyglądało głosowanie nad rezolucją w sprawie koniecznych zmian w Ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, stworzoną na gorąco podczas sesji. W skrócie - dokument zawiera apel o stworzenie rynku surowców wtórnych i wprowadzenie systemu rozszerzonej odpowiedzialności producentów. Rezolucja ma trafić m.in. do Sejmu i Senatu.
Wielicka gospodarka odpadami w liczbach
21 tysięcy. Tyle ton śmieci odebrali w sumie od mieszkańców gminy Wieliczka w ubiegłym roku Zakład Gospodarki Komunalnej i jego podwykonawcy
7 mln zł. Tyle uzyskano w 2018 roku od mieszkańców z opłat za śmieci. Gospodarowanie odpadami było o 2 mln zł droższe. Brakującą kwotę dopłaciła gmina (jako dokapitalizowanie ZGK)
15 zł od osoby. Taka miesięczna stawka za odbiór śmieci segregowanych będzie obowiązywać od 1 kwietnia. W przypadku odpadów bez segregacji cena będzie o 100 proc. wyższa
70 procent. Tyle kosztów gospodarowania odpadami generują wydatki związane ze składowaniem śmieci na wysypiskach i tzw. opłatą środwiskową
270 zł. To prognozowana opłata środwiskowa za tonę śmieci w 2020 roku
POLECAMY - KONIECZNIE fSPRAWDŹ:
FLESZ: PIT 2019 - rozliczenie będzie jeszcze prostsze
