Delegacja z Wieliczki wręczyła podziękowania ocalałym z zagłady 5 lutego w Izraelu. Spotkanie z Marią Perlberger Shmuel miało miejsce w Hajfie, a z prof. Urim Shmueli w Tele Avivie.
W środę nadeszła do Wieliczki bardzo smutna wiadomość. - Otrzymaliśmy informację od syna pani Marii, że jego mama zmarła 12 lutego. To chyba była jakaś intuicja czy przeczucie, by wręczyć jej podziękowania już w pierwszym tygodniu lutego. Okazało się, że dotarły one do niej dosłownie w ostatniej chwili... - mówi Magdalena Golonka z Urzędu Miasta w Wieliczce.
W 2002 roku Maria Perlberger Shmuel była gościem Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce. Swe spotkanie w Zamku Żupnym z mieszkańcami miasta i przyjaciółmi z lat dziecięcych rozpoczęła od słów: „Urodziłam się pod tym niebem...”.
Rodzina pani Marii osiadła w Wieliczce prawie 150 lat temu. Jej dziadek - Joshua (Józef) Perlberger był przedsiębiorcą budowlanym, sprzedawcą kruszywa, właścicielem kamieniołomów w Kurdwanowie i Koźmicach. Już w 1867 r. wykonywał miejskie prace budowlane.
Perlbergerowie byli bardzo zaangażowani w działalność społeczną i patriotyczną. Józef Perlberger był od 1891 roku członkiem wielickiej Rady Miejskiej, a jego syn, ojciec pani Marii - Samuel Perlberger (z wykształcenia ekonomista) podczas I wojny światowej wstąpił jako ochotnik do Legionów Piłsudskiego. Za zasługi w walce o niepodległość Polski otrzymał od rządu koncesję na prowadzenie trafiki tytoniowej. W latach międzywojennych Samuel był miejskim radnym. Pozostawał w stałym kontakcie z legionistami i środowiskiem niepodległościowym, nawet w czasie okupacji hitlerowskiej.
Rodzice pani Marii zginęli podczas II wojny światowej. Ona sama, która w chwili wybuchu wojny miała sześć lat, cudem ocalała. W sierpniu 1942 roku, gdy doszło do zagłady wielickich Żydów (życie straciło wtedy ok. 10 tys. osób), państwo Perlbergerowie powierzyli córkę opiece wieliczanki Zofii Duszczyńskiej. Do końca wojny dziewczynka była ukrywana w różnych rejonach Polski, m.in. w Warszawie, gdzie jako harcerka brała udział w Powstaniu Warszawskim.
Od 1949 roku Maria Perlberger Shmuel mieszkała w Izraelu. Ale nigdy nie przestała być wieliczanką, wielokrotnie odwiedzała Polskę. Bardzo często wspominała swoje miasto, a w domu kultywowała polskie tradycje i zwyczaje. Uczestniczyła też w wykładach i wydarzeniach kulturalnych w Izraelu przez polskie placówki dyplomatyczne.
„W wieku 14 lat pani Maria spisała swoje okupacyjne przeżycia, a 1988 roku opublikowała je w czasopiśmie „Więź”. „W czasach, kiedy takie relacje nie przynosiły ich autorom żadnych korzyści opowiedziała historię prawdziwą: o sobie, o Wieliczce, o ludziach szlachetnych, ale i o takich którym w trudnych chwilach zabrakło serca i odwagi. Na nic i na nikogo się nie skarżyła. Dla swoich okupacyjnych opiekunek - Zofii Duszczyńskiej z Wieliczki i Ireny Chmurowej z Warszawy uzyskała tytuły Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata” - to fragment laudacji dla Marii Perlberger z okazji nadania jej w maju 2018 roku Odznaki Honorowej Królewskiego Górniczego Wolnego Miasta Wieliczka. To wtedy pani Maria była po raz ostatni w Polsce i swym miasteczku.
W 1942 roku Żydzi stanowili około 40 procent społeczności Wieliczki. Z tragicznych wydarzeń, które rozegrały się w miasteczku przed 77 laty ocalał także Uri Shmueli (właśc. Uri Szmulewicz, ur. 13 maja 1928 roku w Krakowie).
- Podczas selekcji prowadzonej przez SS-manów na łąkach bogucickich wybrano mojego tatę, jako nadającego się do pracy. Tata wziął mnie za rękę i pociągnął za sobą. Wahałem się trochę, ale mama powiedziała do mnie po hebrajsku: „Idź z tatą!”. Poszedłem. I dlatego żyję - tak prof. Shmueli wspominał wojenne wydarzenia podczas pobytu w Wieliczce w 2012 r., gdy wmurowano w mieście (na budynku przy Rynku Górnym 7) tablicę upamiętniającą wojenny dramat żydowskiej społeczności.
Uri Shmueli jako czternastoletni chłopiec trafił do obozu w Płaszowie, a następnie do Mauthausen i Linz III w Austrii. Po wyzwoleniu obozu wyjechał do Włoch, gdzie spędził dwa lata; zdał tam także eksternistycznie egzamin maturalny. Z Włoch przedostał się do Palestyny. Początkowo pracował jako szlifierz soczewek optycznych, następnie podjął studia na kierunku fizyka w Instytucie Technologii w Hajfie. Po zdobyciu stopnia doktora rozpoczął pracę na Wydziale Chemii Uniwersytetu w Tel Awiwie. Obecnie jest emerytowanym profesorem uniwersytetu.
POLECAMY - KONIECZNIE fSPRAWDŹ:
FLESZ: PIT 2019 - rozliczenie będzie jeszcze prostsze