https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki port lotniczy z mizernym jedzeniem

Grzegorz Skowron
W nowym terminalu przewidziano miejsce na sklepy i punkty gastronomiczne, ale jeszcze ich nie ma
W nowym terminalu przewidziano miejsce na sklepy i punkty gastronomiczne, ale jeszcze ich nie ma fot. anna kaczmarz
Kontrowersje. Pasażerowie odlatujący z Balic narzekają na brak miejsc, gdzie można przy kawie lub obiedzie poczekać na swój rejs. - Będzie lepiej - obiecują władze lotniska.

- Sam byłem zdziwiony tym, jak mało jest punktów gastronomicznych w nowym terminalu w Balicach. Dopiero gdy na jednym z europejskich lotnisk usłyszałem, że uwagi na ten temat po angielsku wymieniają między sobą obcokrajowcy, utwierdziło mnie to w przekonaniu, że coś jest nie tak - mówi nasz Czytelnik.

- To tylko sytuacja przejściowa - zapewnia Monika Pabisek, rzeczniczka Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice. Utrudnienia to efekt ciągle prowadzonych inwestycji, a właściwie robót budowlanych związanych z połączeniem niedawno wybudowanego terminalu pasażerskiego z istniejącym od wielu lat budynkiem. Od jakiegoś czasu dla pasażerów niedostępna jest ta część starego terminalu, w której do tej pory były restauracje. Zaś w nowym jeszcze ich nie ma.

- Europejskie lotnisko, jakim chyba chcą być Balice, powinno być pełne restauracji, punktów sprzedaży kawy czy kanapek. A po przejściu kontroli bezpieczeństwa do dyspozycji pasażerów są jakieś dwa niewielkie stoiska i nic wskazuje, by miało tam być coś więcej - żali się nasz Czytelnik. I pyta, czy w nowym terminalu nie przewidziano powierzchni dla restauracji.

Monika Pabisek zapewnia, że już w lipcu, jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży, w nowym terminalu pojawią się nowe sklepy, punkty gastronomiczne oraz usługowe. Po przejściu kontroli bezpieczeństwa do dyspozycji pasażerów strefy Schengen będzie kawiarnia So!Cofee z widokiem na płytę postojową dla samolotów oraz restauracja Boccone Trattoria. - Właśnie trwają prace przy wystroju pomieszczeń dla tych lokali - mówi Monika Pabisek.

Rzeczniczka MPL Kraków-Balice podkreśla, że wtedy pasażerom będzie wygodniej, ale zaznacza, że nawet w trakcie obecnie prowadzonych prac mogą oni skorzystać z sześciu punktów gastronomicznych. W starej części, przy odprawie bagażowo-biletowej jest barek Coffee Minute. W nowej części ogólnodostępnej jest restauracja „Eat & Fly” (z samoobsługą oraz obsługą kelnerską) i lokal gastronomiczny typu bistro „Jet Bistro”. A po kontroli bezpieczeństwa są dwa małe samoobsługowe punkty gastronomiczne Coffee minute express (dla podróżnych lecących do krajów strefy Schengen) oraz restauracja Awiteks Fly (dla podróżnych lecących do krajów strefy non Schengen).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwe
Z pewnoscia jestes piekna slodziutka Kobieta -i - dwie godziny bez posilku /przecietna lotu / nie zniszczy Ci twojej figury :(mysle ze tezjest godna podziwu)
23
W Gdańsku też jest mało miejsc do siedzenia.
e
europejczyk
czy to prawda że na lotnisku w Balicach jest tylko 1 (jedna) kabina prysznicowa???
(jest coś takiego jak polski architekt...)
k
krkkrk
całe to lotnisko to typowy krakowski minimalizm, oszczędność (pewnie pozorna) i brak perspektywicznego myślenia...
Jak tu gastronomia (do tej pewnie i automaty zaliczają) ma funkcjonować, jak nawet poprawnych oznaczeń/informacji nie ma?!
Za każdym razem po przylocie wiedzę, że obcokrajowcy mają problem z ustawieniem się w odpowiednich kolejkach do kontroli paszportowej (oznaczenia ledwo widoczne z czoła kolejki, więc 15 m dalej nic nie widać).
Oznaczenie kierunków poruszania się w terminalu to katastrofa (zarówno w strefie przylotów jak i odlotów). Projektanci albo nigdy nie byli na cywilizowanych lotniskach (zwłaszcza a kraju którego języka nie znają, bo turyści polskiego nie znają), albo korzystają z vipowskich usług, gdzie wszystko za nich się załatwia...
Podobnie jest z miejscami do siedzenia, czy wąskimi przejściami w strefie sterylnej,
K
Krakowianka
Chude potwory też by coś zjadły...
K
Krakowianka
Lotnisko, a zwłaszcza część po kontroli bezpieczeństwa, bardzo przypomina lotnisko Charleroi, czyli tanie lotnisko dla Brukseli. Wstyd. Miało być międzynarodowe lotnisko, a jest kurnik, trochę lepszy od poprzedniego. Jakby nie mogło być jak w Gdańsku...
e
eryk...
Widzę macie podobne wrażenia do moich. Terminal ciemny, klaustrofobiczny, mało miejsc do siedzenia. Miałem nadzieję, że doczekamy sie lotniska na miarę Europy, niestety tak nie będzie. A te grodzie w których kotłują się ludzie czekający przy Gateach to jest już komedia rodem z Barei. Jak zobaczyłem lotnisko w Gdańsku to płakać mi się chciało, że Kraków buduje nowe lotnisko, a będzie tak beznadziejne.
c
cccp
Ludzie, zobaczcie jak wygląda nowe lotnisko w Gdańsku i dojazd do niego - żaden zgniły kompromis, po prostu duże funkcjonalne lotnisko z super dojazdem (kolejką); a w Krakowie, jak zwykle, dojazd owszem, ale szlaban, który zakłóca ruch lokalny, lotnisko jakieś takie, niepoważne, ale cóż bieda galicyjska, centusie czy co?
o
obserwe
bez przerwy mysli sie o-piciu i zarciu! zobaczcie to spoleczenstwo to nie ludzie -to tluste potwory przelewajace sie po poczekalniach! Lazic wielu nie moze to schody ruchome sa dostepne!! Samoloty juz pierdza przy starcie z tymi gorami miesa!
p
podróżnik
Szare, monotonne wnętrza. Przygnębiająca atmosfera. Kiedy nowe materiały wykończeniowe nie będą już nowe będzie tam dramatycznie. Duże rozczarowanie :-(
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska