Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie święto futbolu z okazji 10-lecia Klubu Sportowego Augustyn

OPRAC.: (k)
Dryblujący Adam Sosnowski, w pościgu za nim Karol Moryc
Dryblujący Adam Sosnowski, w pościgu za nim Karol Moryc Zdjęcia M. Klag
W sobotę na boisku Centrum Sportu przy ul. Parkowej odbył się turniej, w którym wzięło udział osiem zespołów: KS Universum, OKS, Partyzant, Straszne Niejadki, Armagedon oraz trzy ekipy Augustyna, czyli jego aktualny skład oraz legendy z czasów Podgórskiej Ekstraklasy i Futbolowej Ligi Szóstek. Powodem tego spotkania krakowskich drużyn amatorskich było 10-lecie założonego w 2011 r. przez Kamila Samołyka KS Augustyna.

Po zaciętej fazie grupowej, w której nie brakowało niespodzianek, poznaliśmy skład półfinałów. Pary walczące o zwycięstwo stworzyły Straszne Niejadki i KS Augustyn – Legendy FLS oraz OKS i KS Universum. Pierwszy z pojedynków w pierwszej połowie był bardzo wyrównany, a głodne wygranej Niejadki zagrzewane do walki przez swego lidera Karola Moryca dwukrotnie wychodziły na prowadzenie.

W drugiej połowie Augustyn podkręcił jednak tempo i dzięki bramkom Jarosława Jurasa, Grzegorza Reizera i Adama Sosnowskiego rozstrzygnął mecz ostatecznie na swoją korzyść. Drugi półfinał był bardziej jednostronny i szybko stało się jasne, że padnie łupem OKS imponującym przede wszystkim dynamiczną grą ofensywną.

Wielką dramaturgię widzowie doświadczyli w boju o trzecie miejsce między Niejadkami a Universum. Ci pierwsi kilkukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale w Universum zachwycali przede wszystkim dwaj najmłodsi zawodnicy, czyli Tomasz Szczepanik oraz Grzegorz Kobiałka, którzy nie pozwolili poddać się swojemu zespołowi. Piękną bramką z półobrotu Michał Chalota doprowadził w ostatniej akcji meczu do remisu 4:4 i o tym, kto stanie na najniższym stopniu podium, zdecydowały karne, które wygrało KS Universum nagradzając się tym samym za walkę do samego końca.

W finale zagrały dwie najmocniejsze drużyny turnieju i spotkali się dwaj napastnicy walczący o honor króla strzelców – Michał Feliks z OKS oraz Jarosław Juras z Augustyna. Po ostrożnym początku obu ekip sprawy w swoje ręce wziął niezawodny tego dnia Feliks strzelając dwie bramki. Zapewnił sobie tym nie tylko tytuł najlepszego snajpera, ale dał OKS-owi także ważne prowadzenie. Augustyn zdołał odpowiedzieć co prawa dwoma golami, ale OKS również nie próżnował i ostatecznie wygrał ten widowiskowy finał 5:2.

Cały turniej był doskonałym przykładem tego, ile radości i jakości tkwi w sporcie amatorskim. W rodzinnej atmosferze postronni widzowie mogli podziwiać wiele pięknych zagrań: bramkę lobem z połowy boiska Alvaro Herasa Gila, liczne znakomite parady Michała Rajsa i Marcina Mazura, rajdy przez całe boisko braci Ziobro i Kamila Samołyka, gola podcinką Adama Sosnowskiego czy sprytną grę obronną Krystiana Świstaka. Było to święto piłki nożnej bez negatywnych emocji z udziałem pasjonatów tego sportu.
(JŻ)

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wielkie święto futbolu z okazji 10-lecia Klubu Sportowego Augustyn - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska