https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wierni kibice Garbarni Kraków chlubą ludwinowskiego klubu [ZDJĘCIA]

Jerzy Filipiuk
Andrzej Wiśniewski, Andrzej Banaś, Wojciech Matusik
II liga piłkarska. Na mecze Garbarni Kraków przychodzi niewielu kibiców. Zwykle - około 200, czasami - nieco więcej. Są wśród nich także ci najwierniejsi, którzy z utęsknieniem czekają na każdy występ swych ulubieńców i przychodzą na mecze bez względu na wyniki drużyny.

Starsi fani "Brązowych" do dziś pamiętają słynny stadion Garbarni, który w 1973 roku został zburzony, bo w jego miejsce miał powstać hotel. Zabytkowa trybuna została wysadzona w powietrze dynamitem, domek klubowy i różne urządzenia - zniszczone. Potem piłkarze przez lata musieli się tułać po obcych boiskach.

Dziś garbarze mają swój obiekt, który ciągle jest rozbudowywany. Kibice czekają na kolejne inwestycje, powstanie nowych trybun, zadaszenie. Na razie zasiadają na trybunie od strony rzeki Wilgi, z której dopingują "Brązowych". Piłkarze i sztab szkoleniowy drużyny często podkreślają, że liczą na ich doping, wsparcie. Chcą się im zrewanżować dobrą grą i przełamaniem złej serii w II lidze.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
grzeg
Dlaczego? Mój dziadek, przedwojenny robotnik w garbarni był zdeklarowanym miłośnikiem tej drużyny. Ot taka minimalna krakowska historyjka. A stary stadion? Oczywiście pamiętam!
l
ludwinow
6.11. 1966r. ul. Barska PP GARBARNIA - GORNIK Z. 3:2 . Widzow 15 tys.
Bramki: Jasiowka, Gigon, Odsterczyl. - Lubanski, Lentner.
Lza sie w oku kreci , dzisiaj na mecz Garbarni przychodzi 200 ludzi.
s
senior garbarz
W Krakowie gdzie mieszka 800 tys. ludzi na mecz II ligowej Garbarni przychodzi 200 widzow w tym polowa to rodziny zawodnikow. Oznacza to ze Dzial Marketingu dziala slabo albo wcale. Nalezy mecz naglosnic, dac ulgi np. ktos przyprowadzi kolege to drugi bilet polowe ceny, rozprowadzic po kilka biletow do okolicznych biznesow, wprowadzic bilet rodzinny np.placi tylko ojciec a mama i dzieci za darmo, sprowadzic na mecz dzieciaki ze szkoly. Chodzi o to zeby wypelnic widownie i zaszczepic lojalnosc do klubu szczegolnie w mlodych ludziach zeby w przyszlosci przychodzili sami bo nie ma nic gorszego niz granie przy pustej widowni dla nikogo. Powinno to zaowocowac zwiekszeniem ogladalnosci ale najpierw trzeba zainwestowac. Na IV ligowego Hutnika w lidze regionalnej przychodzi 700-1000 widzow i przynajmniej tyle samo powinno przychodzic na Garbarnie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska