Coraz więcej gorliczan wybiera park historyczno-przyrodniczy na popołudniowy spacer. Szczególnie dokazują dzieci, którym niezbyt ciepła aura w ogóle nie przeszkadza. Testują zabawki na placu zabaw, sprawdzają, czy w stawie są może jakieś rybki, skaczą na trampolinach albo szaleją na hamakach. Po okolicy roznosi się dźwięk plenerowych cymbałów i gongu. Na prawdziwą wiosnę musimy jeszcze poczekać, tak samo jak na kwitnienie wszystkich posadzonych drzew i krzewów, ale i tak warto wstać sprzed komputera, by wybrać się na spacer. W południe, na leżakach nad stawem jest całkiem przyjemnie.
Teren, na którym powstały parki został zagospodarowany dzięki zewnętrznym środkom pozyskanym przez gminę. Przez wiele lat była to dzika łąka porośnięta krzakami i trawą. Ponieważ plan zagospodarowania wykluczał w tym miejscu inwestycje kubaturowe - to z racji bliskości zabytkowego Pałacu Długoszów - samorząd uznał więc, że teren stanie się miejscem rekreacji dla całych rodzin.
- Zespół parkowy składa się z dwóch części, realizowanych z dwóch różnych projektów. Jest to park historyczny, który jest uzupełnieniem dużego projektu, w ramach którego rewitalizowaliśmy dwanaście cmentarzy z I wojny światowej, które są na naszym terenie. Mam nadzieję, że to właśnie tutaj jest to miejsce, od którego turyści będą rozpoczynali swoją wędrówkę po naszej gminie – mówiła podczas otwarcia Małgorzata Małuch, wójt gminy.
