Ta osada w tym sezonie już pokazała wielką moc, deklasując rywalki w finale mistrzostw Europy. Na kolejnej dużej imprezie też zaliczała się do grona faworytów i nie zawiodła. Polki po złoto znów popłynęły w efektownym stylu. W finale rywalizacji w Bułgarii od początku prowadziły, ich przewaga była wyraźna. Na metę dotarły o 2,46 sekundy przed rywalkami (czas: 6.08,960). Na takim poziomie to nokaut.
- Zabieramy szczęście do łódki, nie patrzymy na nikogo i jedziemy - mówiła w TVP Sport Agnieszka Kobus-Zawojska po wyścigu.
Drugie miejsce zajęły Niemki, a trzecie były Holenderki.
Czytaj także: Złoto dodaje motywacji. Rozmowa z Marią Springwald po ME
Springwald w dorobku ma już m.in. olimpijski brąz z Rio de Janeiro, srebro z MŚ 2017, a także złoto ME 2018.
W MŚ startowała także Katarzyna Wełna (AZS AWF Kraków). W jedynce wagi lekkiej zajęła 8. miejsce (była 2. finale B). Jej klubowa koleżanka Monika Sobieszko, startując w duecie z Anną Wierzbowską (wychowanka AZS AWF pływa teraz z barwach Lotto Bydgostii), zakwalifikowały się do finału C.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaTOP Sportowy24: Które gwiazdy sportu mają najwięcej dzieci?