Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Can-Pack: Hernandez nie widzi powodów do zmartwień

Justyna Krupa
Jose Hernandez cieszy się, że w zespole będzie miał Tinę Charles
Jose Hernandez cieszy się, że w zespole będzie miał Tinę Charles Jan Hubrich
- Naszym celem na ten sezon będzie zakwalifikowanie się po raz czwarty z rzędu do najlepszej ósemki Europy. Mało której drużynie taka rzecz się udaje - podkreśla trener Wisły Can-Pack Jose Hernandez.

Najbliższy sezon w europejskiej koszykówce żeńskiej nie rysuje się w jasnych barwach. Kryzys finansowy dotknął wiele klubów. Doprowadził nawet do upadku taką koszykarską potęgę, jaką było hiszpańskie Ros Casares - triumfator poprzedniej edycji Euroligi. Na polskim podwórku kibice ze smutkiem obserwowali wycofanie się Lotosu ze sponsorowania gdyńskiego klubu. A przecież potyczki Lotosu z Wisłą od lat elektryzowały koszykarskich fanów.

Większość europejskich zespołów jest słabsza kadrowo, niż przed rokiem. Zmniejszyła się liczba uczestników Euroligi, bo niektórych po prostu nie stać na grę w elicie. W krakowskiej Wiśle nie mają jednak powodów do zmartwień. "Biała Gwiazda" przeszła małą rewolucję, ale działacze wcale nie oszczędzali na wzmocnieniach. Liczą na to, że zespół będzie grać jeszcze lepiej, niż przed rokiem. Choć pod Wawelem nikt nie cieszy się z nieszczęść rywali, to trudno nie upatrywać szansy w tym, że konkurencja w Europie nieco się osłabiła.

- Hiszpańskie zespoły straciły na sile z powodu sytuacji ekonomicznej, w jakiej znajduje się nasz kraj - przyznaje trener Hernandez. - Jestem jednak pewien, że zarówno Halcon Salamanka, jak i Rivas Madryt znajdą się wśród najlepszych zespołów w swoich grupach. Jednakże faworytami naszej grupy A wydaje się Wisła i Spartak - przyznaje bez fałszywej skromności.

Drużyna spod Madrytu w zeszłym sezonie była rewelacją Euroligi i niespodziewanie zagrała w finale. Pod koniec sezonu klub miał wprawdzie spore problemy finansowe, ale otrzymał wsparcie od miasta. W zeszłym sezonie dwukrotnie pokonał Wisłę w grupie Euroligi. Jak będzie tym razem?

- Ich zespół rzeczywiście przeszedł przeobrażenie kadrowe, ale nadal mają duży potencjał. Postawili na młode hiszpańskie talenty - wyjaśnia Hernandez. Ponadto madrycki klub zatrudnił znaną z gry w Gdyni Aneikę Henry. Inną niewiadomą jest postawa tureckiego Tarsusu Belediyesi. Z nim również Wisła zmierzy się w grupie.

- Tureckie drużyny zawsze są groźne. Z szacowaniem sił rywali musimy poczekać, aż wszyscy domkną kadry. Ale warto przypomnieć, że Tarsus zakontraktował przed tym sezonem m. in. Amayę Valdemoro - zaznaczył Hernandez.
Hiszpan ma nadzieję, że Wisła nie będzie jedyną polską drużyną, która wyjdzie z grupy Euroligi.

- Tego samego życzę CCC Polkowice - podkreśla. Szkoleniowiec Wisły jest pewien, że znów to "Pomarańczowe" będą największym rywalem wiślaczek w polskiej lidze: - Mają naprawdę silną kadrę. Jednym z przedsezonowych wzmocnień CCC stała się Magdalena Leciejewska, która nie porozumiała się z Wisłą i opuściła Kraków. Nad tym jednak Hiszpan rąk nie załamuje. - Bardziej martwiłbym się świetną Amerykanką Nnemkadi Ogwumike w składzie CCC, niż obecnością Leciejewskiej. Magda to dla tego zespołu raczej uzupełnienie składu - ocenił Hernandez.

Kibice Wisły nie mogą już doczekać się momentu, kiedy w swojej hali po raz pierwszy zobaczą gwiazdy WNBA Tinę Charles i Katie Douglas. Zwłaszcza nazwisko tej pierwszej obudziło wielkie nadzieje, gdy ogłoszono, że trafi do Wisły. - Perspektywa współpracy z taką zawodniczką to cudowna rzecz - przyznaje Hernandez. - To prawdopodobnie najlepsza środkowa, z jaką miałem okazję pracować.

Charles potwierdza to w obecnym sezonie WNBA. 24-latka w czerwcu zdobyła tytuł najlepszej koszykarki miesiąca Konferencji Wschodniej. Do tego dwukrotnie została "graczem tygodnia" najlepszej ligi świata. Statystyki ma bowiem godne pozazdroszczenia - 18,4 punktu na mecz. Do tego zalicza średnio 11,4 zbiórki na spotkanie.

Pytanie, jak Charles odnajdzie się w filozofii gry Hiszpana. Nie od dziś wiadomo, że Hernandez nie toleruje na parkiecie egoizmu i gwiazdorstwa, a największą wartością jest dla niego gra obronna. - Wszyscy solidarnie muszą pracować w defensywie. To oczywiste, że gdyby Amerykanka chciała tylko atakować, drużyna miałaby problem - przyznaje. Wierzy jednak, że Charles jest zawodniczką na tyle pracowitą i uniwersalną, że nie będzie z tym kłopotu.

Katie Douglas też jest w czołówce punktujących Konferencji Wschodniej. Sukcesy obu Amerykanek w WNBA to z jednej strony powód do radości dla kibiców Wisły, ale z drugiej - pewien kłopot. Im dalej zajdą ich zespoły w tegorocznych rozgrywkach, tym później dołączą do krakowskiej ekipy.

- Mamy świadomość, że któraś z nich może nie zagrać w pierwszej kolejce Euroligi, bo finał WNBA może się odbyć nawet 24 października - przyznaje Hiszpan. A Euroliga rusza dokładnie tego samego dnia.

- Cóż, w zeszłym roku było nam o tyle łatwiej, że zatrzymaliśmy osiem zawodniczek w kadrze i zespół nie musiał tak bardzo pracować nad zgraniem przed sezonem. Tym razem zajmie nam to więcej czasu - zaznacza szkoleniowiec. Hernandez zapewnia jednak, że nie martwi się tym, że Amerykanki będą potrzebowały czasu na dojście do siebie po wyczerpującym sezonie za oceanem.

Szkoleniowiec jest bardzo zadowolony z kształtu obecnej drużyny Wisły. Żałuje jednak, że w kadrze na nowy sezon nie ma nazwiska Erin Phillips. Jeszcze niedawno mówiło się, że Australijka mogłaby wrócić do Krakowa od stycznia.

- Brak Erin to dla Wisły duża strata. Zawodniczka stwierdziła jednak, że musi odpocząć po sezonie w WNBA. Na dziś nie wiem, czy to możliwe, by wróciła do nas w styczniu. Teraz nie jesteśmy jej tego w stanie obiecać, bo nie wiemy, kogo będziemy wówczas potrzebować. A do tego czasu Erin może po prostu znaleźć sobie innego pracodawcę - nie kryje Hiszpan. - To jedna z tych zawodniczek, z którymi często rozmawiam, mam stały kontakt. Mam jednak nadzieję, że jeszcze kiedyś wróci do Krakowa, bo czuła się tu bardzo dobrze.

Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!

Miss Lata Małopolski 2012. Zgłoś swoją kandydaturę!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska