Do tej pory mecz, który oglądało najwięcej widzów, to ten z poprzedniej kolejki Wisły z Cracovią, gdy na trybunach zjawiło się ponad 28 tysięcy widzów. Teraz jednak to osiągnięcie zostanie pobite, bo do Krakowa nie przyjadą fani Legii Warszawa. A to oznacza, że nie będą musiały być wyznaczone bufory pomiędzy sektorami. Wisła chce sprzedać na ten mecz wszystkie bilety, czyli ok. 33 tysięcy wejściówek. Stan na niedzielę wieczorem wynosił już blisko 25 tysięcy sprzedanych biletów, w tym ponad 15 tysięcy karnetów.
Przy ul. Reymonta liczą też oczywiście, że zostaną wykonane niezbędne prace na sektorze gości, zniszczonym przez kibiców Cracovii. „Pasy” zobowiązały się, że pokryją koszty napraw. Jeśli tak się stanie, będzie można sprzedać wspomniane 33 tysiące biletów. Nawet bez tych miejsc przekroczenie graniczy 30 tysięcy będzie jednak możliwe, bo sektor gości to 2 tysiące miejsc, więc jak łatwo policzyć, nawet jeśli prace nie zostaną zakończone przed meczem z Legią, spotkanie to będzie mogło zobaczyć 31 tysięcy widzów. Przy ul. Reymonta są jednak przekonani, że mecz zobaczy cały stadion, czyli 33 tysiące widzów, co byłoby wyrównaniem rekordu tego obiektu z października 2017 roku.