https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków: już wiedzą, jakie popełniają błędy?

Łukasz Madej
- Uważam sparing za bardzo pożyteczny. Jestem dobrej myśli - tak na łamach wisla.krakow.pl ostatni występ swoich piłkarzy ocenia Kazimierz Moskal. W środę mistrzowie Polski 2:3 ulegli trzeciej drużynie ekstraklasy duńskiej, FC Midtjylland. - Graliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem. Rywale walczyli z ogromnym zaangażowaniem, wysoko pressingiem. Byli groźni z kontrataku - dodaje szkoleniowiec ekipy z Reymonta.

Czytaj też: Porażka Wisły Kraków z Duńczykami

W środę "Biała Gwiazda" przegrywała już 0:2. Krakowanie potrafili jednak dogonić rezultat. - Pokazali, że są w stanie zmobilizować się przy niekorzystnym wyniku. W końcówce daliśmy sobie jednak strzelić bramkę. Jest to nieuniknione, kiedy popełnia się błędy, grając z tak dobrze dysponowanym przeciwnikiem - przyznaje "Kazik".

Wnioski z porażki obiecuje wyciągnąć Łukasz Garguła. - Jesteśmy w okresie przygotowawczym. Pozwala to na dostrzeżenie i wyeliminowanie błędów, jakie niewątpliwie popełniliśmy. Duński zespół pokazał, że jest jeszcze kilka uchybień w naszej grze - przyznaje szczerze i dodaje na łamach oficjalnego serwisu Wisły: - Pokazaliśmy ambicję i to, że nie odpuścimy w żadnym momencie.

Już 11 lutego Wisła z Legią będzie walczyć o Superpuchar. Pięć dni później w Krakowie zmierzy się ze Standardem Liege. W najbliższą niedzielę Małopolanie zagrają z Odense. Będzie to ostatnie spotkanie w ramach turnieju Atlantic Cup i ostatni sprawdzian przed meczem w Warszawie. Pojutrze można spodziewać się zmian w stosunku do ostatniego sparingu. - Chcieliśmy dać możliwość pokazania się piłkarzom, którzy ostatnio mniej grali. Młody Szewczyk (Michał-red.) znalazł się w dobrej sytuacji. Mógł zdobyć nawet bramkę. Przed nami jeszcze jeden sparing w Portugalii. Ostatni przed Superpucharem, dlatego trzeba będzie uważnie przemyśleć skład na ten mecz - nie ukrywa Moskal.

Ruszyła wolna sprzedaż biletów na Standard. Pierwsze spotkanie Wisły z wicemistrzem i zdobywcą Pucharu Belgii rozegrane zostanie w Krakowie 16 lutego o godz. 21.05. - Belgowie dobrze wiedzą, jaka atmosfera panuje na stadionie przy Reymonta - twierdzi urodzony w Krakowie, na stałe mieszkający w Belgii były piłkarz Hutnika, Mirosław Waligóra. Pojedynek kibiców na jakość dopingu budzi takie same emocje jak starcie piłkarzy. Fani Standardu uchodzą na najbardziej fanatyczną publiczność w całej Belgii.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kacper
Uwaga podobno przy Narodowym ustawione są drewniane pale
J
Ja
Tez zwrocilem na to uwage. Pozdrawiam!
m
maraku
Małopolanie , hi,hi,hi pierwszy raz widzę by ktoś tak nazwał Wiślaków
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska