Pierwszy mecz w 2022 roku rozegrała w sobotnie popołudnie Wisła Kraków. Na trybunach stadionu przy ul. Reymonta zasiadło ponad 11 tysięcy widzów, którzy od pierwszej minuty głośnym dopingiem starali się pomóc krakowskim piłkarzom. Niestety, krakowianie przegrali ze Stalą Mielec 0:1.
Tym razem nie było żadnych opraw na trybunach. Kibice dopingowali werbalnie, starali się wspierać drużynę, ale że ta grała po prostu beznadziejnie, to cierpliwość powoli się wyczerpywała i pod koniec pierwszej połowy z trybun słychać było już gwizdy, buczenie i niewybredne okrzyki. W drugiej części fani znów zmobilizowali się jeszcze do dopingu, ale im bliżej było końca, tym frustracja rosła. A po końcowym gwizdku były już tylko głośne gwizdy…
W Krakowie zjawiła się też kilkusetosobowa grupa kibiców Stali Mielec. W drugiej połowie odpalili oni race w swoim sektorze. Od jednej z nich zajęły się krzesełka, ale pożar szybko opanowano.