O tym, że Carlitos w Wiśle nie chce już za bardzo grać, wiadomo do dłuższego czasu. W jego sprawie pojawiało się w ostatnim czasie wiele informacji o zainteresowaniu klubów, które chciałyby sprowadzić króla strzelców poprzedniego sezonu do siebie. Na razie najbardziej konkretne było Dinamo Zagrzeb, które nie tylko złożyło ofertę, ale nawet jej przedstawiciele pofatygowali się do Krakowa na rozmowy. Na razie nic z transferu do Zagrzebia jednak nie wyszło. Podobnie jak do Dynama Kijów, które też wyraziło zainteresowanie Carlitosem, ale dla Ukraińców Hiszpan traktowany jest jako druga, trzecia opcja wzmocnienia ataku.
Czy bardziej konkretny będzie teraz Real Saragossa? Zobaczymy, choć informacje hiszpańskich mediów, jakoby ten klub był już blisko finalizacji transferu, nie są zgodne z prawdą. Póki co, nie padły bowiem między drużyną z Segunda Division a Wisłą Kraków nawet ewentualne kwoty, za jakie można dokonać transakcji. A to w tym wszystkim może okazać się kluczowe.