WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Tuż przed przerwą na kadrę Wisła pokonała Miedź Legnica 2:0, dzięki czemu poprawiła swoją sytuację w tabeli I ligi. Walka o ekstraklasę dopiero jednak będzie wkraczać w decydującą fazę. Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostało dziesięć kolejek, a ścisk w tabeli jest ogromny. „Białą Gwiazdę” czeka też na koniec marca i przez cały kwiecień trudny terminarz, w którym będzie musiała się wykazać z jednej strony jakością, z drugiej regularnością w zdobywaniu punktów, a z trzeciej odpornością psychiczną zawodników, którzy o wysoką stawkę będą grali co trzy dni.
Już w sobotę Wisła zagra z Chrobrym w Głogowie. To zespół, który broni się przed spadkiem, ale jeśli ktoś chciałby zlekceważyć głogowian, to może mocno się zdziwić. Bo to drużyna, która ostatnio punktuje bardzo regularnie. Dość powiedzieć, że w pięciu meczach, jakie Chrobry rozegrał w tym roku, przegrał zaledwie jeden raz! Minimalnie, 0:1 z Górnikiem Łęczna. Głogowianie potrafili natomiast zremisować na wyjazdach z Bruk-Betem Termalicą i Polonia Warszawa po 1:1 oraz sprawić chyba największą sensację ostatniej serii gier w I lidze, czyli ograli 2:1 na wyjeździe GKS Tychy. Do kompletu trzeba im dopisać wygraną 2:1 ze Stalą Rzeszów przed potyczką z tyszanami. Widać zatem, że to nie jest zespół, który łatwo będzie pokonać. Wiślacy coś zresztą na ten temat powinni wiedzieć, bo na trzy mecze rozegrane z Chrobrym po spadku z ekstraklasy, wygrali raptem jeden raz. W poprzednim sezonie w Głogowie musieli natomiast uznać wyższość rywali, z którymi przegrali 1:2.
Co po Chrobrym? Poprzeczka będzie jeszcze szła w górę. Najpierw 3 kwietnia Wisła zagra z Piastem Gliwice o awans do finału Pucharu Polski, a raptem cztery dni później podejmie Motor Lublin, czyli kolejnego bezpośredniego rywala w walce o awans do ekstraklasy. No, a później „Białą Gwiazdę” czekają trzy kolejne wyjazdy! 13 kwietnia zagra w Płocku z Wisłą, 19 kwietnia w Pruszkowie ze Zniczem i 23 kwietnia z Resovią w Rzeszowie. Jedyny mecz w lidze w kwietniu wiślacy zagrają z Podbeskidziem Bielsko-Biała w 30 kolejce. Żadne z tych wszystkich spotkań nie rysuje się jako spacerek. W każdym trzeba będzie zostawić na boisku mnóstwo zdrowia i umiejętności, żeby zdobyć komplet punktów.
W sytuacji, gdy dla Wisły każdy z meczów będzie niczym finał, ważna będzie szeroka kadra do dyspozycji. Stąd dla krakowskiej drużyny przerwa była dobrym czasem na podleczenie urazów i powrót przynajmniej części tych zawodników, którzy mieli problemy zdrowotne. Z tego punktu widzenia muszą się przy ul. Reymonta cieszyć, że szykują się powroty. Przykładowo Kamil Broda był już wpisany do protokołu na mecz sparingowy ze Stalą Rzeszów. Jeszcze w nim nie zagrał, ale trenował przed przerwą na kadrę już normalnie. Jest zatem bardzo duża szansa, że będzie do dyspozycji na mecz Chrobrym. A skoro jesteśmy już przy bramkarzach, to po załatwieniu swoich spraw na Białorusi, do Krakowa powinien wrócić już Anton Cziczkan.
Na mecze reprezentacji młodzieżowych z powodu urazów nie pojechali Kacper Duda i Jakub Krzyżanowski. Z oboma rozmawialiśmy krótko po zakończeniu meczu ze Stalą, w którym oczywiście nie wystąpili. I obaj zapewnili, że kilkudniowa rehabilitacja pomogła na tyle, że powinni być gotowi do występu w meczu ligowym. Indywidualnie trenował ostatnio też Miki Villar i wiele wskazuje na to, że Hiszpan ma bliżej do powrotu na boisko niż dalej.
Wiślacy dostali po sparingu ze Stalą Rzeszów trzy dni wolnego od Alberta Rude. W tygodniu poprzedzającym ten mecz kontrolny, pracowali natomiast mocno. Oddech, jaki teraz złapali, ma sprawić, że już od meczu z Chrobrym dyspozycja ma być wysoka. Taka na miarę postawionych przed drużyną celów. Jak będzie z ich realizacją, przekonamy się niebawem.
- Odkrycie Roku Jakub Krzyżanowski: To jest moment, gdy można się zatrzymać…
- Tomasz Tułacz, Trener Roku: Nie skreślajcie żadnego dziecka
- Oskar Kwiatkowski: Jestem lokalnym patriotą. Chcę wznieść snowboard na wyższy poziom
- Rudolf Rohaczek: Nie było lepszego klubu od Comarch Cracovii w ostatnich 20 latach
- Oskar Kwiatkowski na czele 10 Asów Małopolski. W Krakowie odbyła się uroczysta gala
- Witold Skupień: Dzięki narciarstwu przestałem się wstydzić swojej niepełnosprawności
