Piłkarska spółka Wisły Kraków i Stowarzyszenie Socios Wisła zawarły umowę w sprawie strategicznej współpracy. W jej ramach w nowym sezonie na froncie koszulek pierwszej drużyny „Białej Gwiazdy” oraz w materiałach marketingowych widnieć będzie logo Stowarzyszenia.
To odpowiedź krakowskiego klubu na darowizny ze strony Socios Wisła, które w poprzednim sezonie wsparło drużynę ponad 1 mln zł. W najbliższym sezonie, od lipca tego roku do lipca 2020 r., Socios Wisła przekaże kolejną taką kwotę. To sprawia, że należący do Stowarzyszenia kibice (obecnie jest ich ponad 1700) są jednym z głównych sponsorów „Białej Gwiazdy”.
- Podpisując tę umowę jesteśmy jednym z najważniejszych partnerów Wisły. Wejście kibiców z pomocą dla klubu w takim zakresie jest w naszym kraju precedensem. Liczymy na to, że przekazywane przez nas pieniądze pomogą się Wiśle rozwijać i wracać do czasów swojej świetności - podkreślił Piotr Leśkiewicz, prezes Socios Wisła Kraków.
W swojej krótkiej, rocznej historii członkowie Socios Wisła już kilkukrotnie wspierali „Białą Gwiazdę” finansowo, co bardzo pomogło w akcji ratunkowej klubu na początku tego roku. Robili to organizując zbiórki, jak w przypadku akcji Kibice Piłkarzom i #50kforWK, czy przeznaczając składki członkowskie. W ostatnich tygodniach Socios zdecydowało - w dwóch głosowaniach - że w najbliższym sezonie przekażą Wiśle 1,3 mln złotych w ramach darowizn. Znaczna część tej kwoty zostanie przeznaczona na rozwój Akademii Piłkarskiej Wisły oraz drużyn juniorskich.
- Socios Wisła, jako organizacja i ruch społeczny, jest przykładem tego, jak w krótkim czasie można biegunowo zmienić stosunki klub-kibice, idąc w kierunku modelu zachodnioeuropejskiego - zaznaczył Piotr Obidziński, p.o. prezesa Wisły SA. - W przytoczonym modelu podobnie działające stowarzyszenia potrafią liczyć setki tysięcy członków rozsianych po całym świecie. Wisła Kraków wypracowała w ostatnich miesiącach długofalową strategię odbudowy klubu, której jednym z elementów jest współpraca z Socios Wisła, którego głównym założeniem jest kilkukrotny wzrost liczby członków Stowarzyszenia.
Robert Sermak z zarządu Wisła Socios wyliczył: - Średnia kwota, jaka miesięcznie będzie wpływać na konto klubu to około 85 tysięcy złotych, z czego 45 tysięcy ma być przekazane na Akademię Piłkarską Wisły, 20 tysięcy trafi na rzecz drużyny Centralnej Ligi Juniorów, a 20 tysięcy na drużynę rezerw „Białej Gwiazdy”.
W styczniu tego roku Socios udało się zebrać ponad 600 tys. zł. Pieniądze przekazali do klubu. Do tego ponad 350 tys. zł Stowarzyszenie podarowało na budowę boiska dla Akademii Piłkarskiej Wisły.
- Ta kwota jest zamrożona u nas na koncie, czekamy tylko na informację z ministerstwa, czy otrzymamy dofinansowanie do tego projektu - zaznaczył Robert Sermak. - W ciągu kilku miesięcy udało się przekazać klubowi łącznie ponad milion złotych. Teraz podpisaliśmy umowę, zgodnie z którą w przyszłym sezonie przekażemy kolejny milion złotych i bardzo liczymy, że za rok będziemy mieli możliwość spotkać się z państwem tutaj i ogłosić podpisanie jeszcze większej umowy współpracy - dodał.
Podstawowym warunkiem przystąpieniem do Socios Wisła jest wypełnienie deklaracji i opłacenie wpisowego. Składki miesięczne wynoszą 50, 100 lub 150 złotych. Jest też składka zniżkowa dla osób do 25 i powyżej 65 roku życia - jest to 25 złotych. Można zostać też członkiem wspierającym, z czego często korzystają rodzice dzieci, składka dla takiego małoletniego to 10 złotych miesięcznie.
Każdy kto opłaca składki ma prawo współdecydowania o przeznaczeniu zebranych pieniędzy, przy czym siła głosu podczas głosowania uzależniona jest od wybranej składki. Stowarzyszenie na bieżąco publikuje rozliczenia finansowe.
Wśród Socios jest między innymi udziałowiec Wisły SAJarosław Królewski, prezes TSWisła Rafał Wisłocki, były piłkarz „Białej Gwiazdy” Marko Kolar czy wicepremier Jarosław Gowin.
Członkami Socios mogą być także osoby mieszkające poza krajem i takie się zgłaszają . - Deklaracje od osób z kraju i ze świata cały czas do nas spływają - przyznaje Robert Sermak.
Piłkarze Wisły Kraków przed laty i dziś. Zobacz, jak się zmi...
