WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Akurat do niego trudno mieć pretensje o cokolwiek. Zagrał na solidnym poziomie. Przy puszczonym golu nie miał za wiele do powiedzenia.
wislakrakow.com

Ten mecz tylko potwierdził, że nie jest obecnie w najwyższej formie.
wislakrakow.com

Jeśli obu stoperów Wisły ocenialibyśmy tylko za grę w obronie, to jeszcze można by się ewentualnie zastanowić, czy nie zostać przy wyjściowych piątkach, ale to, co w piątek mogło irytować, to ślamazarne granie pomiędzy środkowymi obrońcami przy wyprowadzaniu piłki od bramki, zamiast szybciej pchać futbolówkę do przodu, gdy trzeba było gonić wynik. I za to, nota w dół.
wislakrakow.com

Był zaangażowany nawet w ofensywne akcje, ale tak jak przy Urydze, za to powolne wyprowadzanie momentami piłki, obniżamy notę.
wislakrakow.com

Bardzo słaby występ, momentami wręcz katastrofalny. Można było w ogóle być zdziwionym, jakim cudem on wyszedł na drugą połowę. Wiecznie spóźniony, nie wracał do swojej strefy, notował niecelne podania, dawał się ogrywać jak junior, a już to, co zrobił przy straconym golu, to jest po prostu piłkarski kryminał. Kryje rywala, ten mu ucieka, a Hiszpan zostaje, łamie linię spalonego i jeszcze pierwszy podnosi rękę, że niby był ofsajd…
wislakrakow.com

Wskoczył do podstawowego składu za pauzującego za kartki Marca Carbo, ale chyba na długo w nim nie zagości. Zagrał słabo, momentami odnosiliśmy wrażenie, że na siłę szuka trudnych rozwiązań, co kończyło się niecelnymi podaniami, stratami, zamiast grać bardziej prosto, ale skuteczniej.
wislakrakow.com

Znów jeden z najlepszych piłkarzy Wisły w meczu. Na początku ligowej wiosny, akurat on jest w niezłej dyspozycji.
wislakrakow.com

Tuż przed golem dla GKS-u zmarnował stuprocentową okazję. Można się tylko zastanawiać, co by było gdyby trafił do siatki w sytuacji sam na sam z tyskim bramkarzem, zamiast w niego. Później odniósł kontuzję. Mięśniową, więc raczej szybko nie wróci do gry.
wislakrakow.com

Słaby mecz, wikłał się w pojedynki, z których kompletnie nic nie wynikało.
wislakrakow.com

Z dobrej strony pokazał się gdy w pierwszej połowie zanotował przechwyt i podał do Mikiego Villara na czystą pozycję. Ale to było bardzo, bardzo mało. Znikał na długie minuty.
wislakrakow.com

Chęci mu nie brakowało. Walczył. Tyle, że tym razem został po prostu „skasowany” przez dobrze grających obrońców GKS-u.
wislakrakow.com

Tylko przebłyski dobrej gry, ale też nie miał na swojej stronie przesadnie dużego wsparcia.
wislakrakow.com

Nie wniósł za wiele do gry zespołu.
wislakrakow.com

Na pewno lepiej niż Satrustegui, ale to akurat w piątkowy wieczór nie był jakiś wyczyn.
wislakrakow.com

Nie dał w pierwszej linii takiego impulsu, jakiego można by oczekiwać. wislakrakow.com

Wideo