Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Paweł Kieszek w formie, która może dać „Białej Gwieździe” utrzymanie

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Bramkarz Wisły Paweł Kieszek swoją grą w derbach Krakowa pokazał, że może być jedną z kluczowych postaci w walce o utrzymanie „Białej Gwiazdy” w ekstraklasie.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Powiedzmy sobie szczerze, gdyby nie kapitalne interwencje Pawła Kieszka na początku derbów Krakowa, Wisła przegrałaby ten mecz, a tak skończyło się na 0:0. Wiślacy mieli ogromne problemy przede wszystkim z dobrym wejściem w spotkanie, popełniali proste błędy w środku pola, co w dwóch przypadkach skończyło się stuprocentowymi sytuacjami Cracovii. I wtedy wkraczał do akcji Paweł Kieszek, który dwukrotnie zatrzymał Jewhena Konoplankę w sytuacjach sam na sam.

- Paweł świetnie zachował się w tych sytuacjach - chwali swojego następcę w bramce Wisły jej były golkiper Artur Sarnat. - Skrócił kąt, rozłożył ręce, starał się zasłonić jak największą powierzchnię, żeby utrudnić strzelcowi skuteczne uderzenie. A na końcu wykazał się refleksem, bo przewidział, jak może zostać uderzona piłka i ją odbił. W pierwszej z tych sytuacji zdążył jeszcze się pozbierać na tyle, żeby zatrzymać dobitkę. Dla mnie to był super występ Pawła. Trudno było się dopatrzeć najmniejszego błędu. Gdybym wystawiał mu ocenę, dostałby ode mnie „dychę”!

Sarnat świetnie zna atmosferę derbów. Zagrał w nich po obu stronach barykady. Najpierw w bramce Cracovii na stadionie Wisły, później w bramce „Białej Gwiazdy” na obiekcie „Pasów”. - Większy ciężar gatunkowy miało to drugie spotkanie, bo graliśmy w lidze. Pierwsze to był mecz towarzyski o Puchar Rektora UJ. Prestiż oczywiście był, ale jednak gdy stawką są punkty, to ciśnienie jeszcze rośnie - wspomina. A w sprawie Kieszka dodaje: - Cieszę się szczególnie, że Pawłowi idzie teraz tak dobrze, bo to jest również poza boiskiem świetny facet! Znamy się dobrze, bo razem graliśmy w Polonii Warszawa. Ja wtedy już powoli kończyłem karierę, Paweł do niej startował. I dobrze mu się ona później rozwinęła. Życzę Pawłowi do końca sezonu samych czystych kont i żeby pomógł Wiśle utrzymać się w ekstraklasie.

Sam Paweł Kieszek po derbach Krakowa spokojnie podchodził do swoich interwencji, którymi ratował Wisłę od straty bramki.
- To jest moja praca i kiedy tylko mogę, to pomagam drużynie - mówił bramkarz „Białej Gwiazdy”, cytowany przez jej oficjalny serwis. - W pierwszej połowie więcej z gry miała Cracovia, dłużej utrzymywała się przy piłce i stworzyła sobie więcej klarownych sytuacji pod naszą bramką. My z kolei nie mieliśmy zbyt wiele takich momentów, dlatego najważniejsze było utrzymanie zera po stronie strat. Gospodarze grali na większym luzie i widać było gołym okiem to, na którym miejscu w tabeli się znajdują, a gdzie jesteśmy my. Uważam, że był to jeden z kluczowych czynników, który w naszym położeniu może nieco plątać nogi, a szczególnie w derbach. Po przerwie wyglądało to już znacznie lepiej i pomimo tego, że tych okazji strzeleckich nie było za dużo, to w mojej opinii mieliśmy nieco większą kontrolę nad meczem. Trzeba więc przyjąć ten remis, który daje nam jeden punkt.

Zmienne losy Pawła Kieszka w Wiśle Kraków

Historia Pawła Kieszka w Wiśle, choć krótka, to już była pełna zwrotów akcji. Pozyskany latem 2021 roku do bramki wskoczył w 4. kolejce obecnego sezonu i bronił regularnie do feralnego meczu z Piastem Gliwice w 10. kolejce. „Biała Gwiazda” miała wtedy dużą przewagę, Piast był pogrążony w kryzysie, ale w Gliwicach wygrał 1:0, bo fatalny błąd popełnił właśnie Kieszek. I później musiał długo poczekać na swoją szansę. Przyszedł jednak w 1/8 finału Pucharu Polski z Widzewem w Łodzi. Wisła wygrała to spotkanie 3:1, ale wynik jest nieco mylący, bo trzeci gol padł w doliczonym czasie gry. A wcześniej na prowadzeniu „Białą Gwiazdę” utrzymały tylko świetnie interwencje Kieszka. Te dały mu miejsce w bramce do końca roku. Nowy rozpoczął Mikołaj Biegański, a Kieszek miał też trochę problemów zdrowotnych. Gdy jednak młody bramkarz zagrał słabsze spotkanie z Piastem Gliwice, Kieszek dostał od Jerzego Brzęczka szansę i można powiedzieć, że na razie w pełni ją wykorzystuje, bo broni bardzo dobrze. Kluczowe interwencje zaliczył nie tylko w meczu z Cracovią, ale również np. w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. A dobry bramkarz to może być klucz do celu, jaki stoi przed Wisłą, czyli utrzymania w ekstraklasie.

- Nikomu nie życzę spadku, ale wiadomo, że najmocniej w tej rywalizacji trzymam kciuki za to, żeby Wisła się utrzymała - podkreśla Artur Sarnat. - Wiem, co to znaczy spaść z ligi, bo smak tego poznałem z Wisłą w 1994 roku i nie było to miłe uczucie. Wrócić wcale nie było tak łatwo, dwa lata przyszło nam grać na zapleczu ekstraklasy. Mam wielką nadzieję, że teraz Wisły to nie spotka. W mojej ocenie ten zespół nie zasługuje na spadek. Odkąd trenerem został Jurek Brzęczek widać gołym okiem, że Wisła gra lepiej. Oczywiście powinna wygrywać więcej meczów, ale też nie ma ten zespół szczęścia, bo było kilka takich spotkań, w których był lepszy, ale piłka trafiała np. w słupki, poprzeczki. Mam nadzieję, że to szczęście przyjdzie już od najbliższego meczu z Jagiellonią i Wisła po prostu wygra.

- Przed nami trzy finały, które zdecydują nie tylko o naszej przyszłości, ale przede wszystkim o przyszłości klubu - dodaje z kolei Paweł Kieszek. - Nikt z nas nie chce i nie dopuszcza do myśli tego, że w przyszłym sezonie Wisły mogłoby zabraknąć w ekstraklasie. Musimy zrobić wszystko, by się utrzymać, dlatego każdy z nas powinien być świadomy wagi tych spotkań i podejść do nich tak, jak do najważniejszego egzaminu w swoim życiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska