Wisła Kraków remisuje w drugim sparingu na zgrupowaniu w Turcji. Tym razem z Gruzinami

Mecz z gruzińską ekipą rozpoczął się bardzo źle dla Wisły, bo już w 2 min rywale objęli prowadzenie, gdy głową do bramki, strzeżonej przez Mateusza Lisa, trafił Jovino Flamarion.

Pierwsze fragmenty tej potyczki generalnie należały do Dinama, które nie tylko strzeliło gola, ale również kilka razy zagroziło bramce Wisły.

W końcu jednak wiślacy zaczęli stwarzać sobie okazje na wyrównanie. Swoją szansę miał Łukasz Burliga, ale „główkował” niecelnie. W 14 min krakowianie domagali się rzutu karnego, sugerując, że nieprzepisowo zatrzymywany był w „szesnastce” Vukan Savicević. Arbiter pozostał jednak nieugięty i nie wskazał na jedenasty metr.

Już do końca pierwszej połowy mecz był wyrównany. Wisłę nękał szczególnie autor gola Jovino Flamarion, ale nie zdołał już podwyższyć wyniku. Z drugiej strony boiska szarżował z kolei Paweł Brożek, dla którego był to pierwszy mecz w 2020 roku, ale napastnik „Białej Gwiazdy” też został zatrzymany.

W drugiej połowie trwała wymiana ciosów. Nieco więcej sytuacji mieli piłkarze Dinama, ale jak to w futbolu bywa, liczy się skuteczność. A ta była po stronie wiślaków. W 70 min pokazał się z dobrej strony Hebert, który wykorzystał dośrodkowanie z narożnika boiska i głową strzelił gola dla „Białej Gwiazdy”.

Do końca spotkania obie strony miały jeszcze po kilka okazji, ale wynik nie uległ już zmianie.

Wisła Kraków - Dinamo Batumi 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Flamarion 2, 1:1 Hebert 70.
Wisła: Lis- Burliga, Klemenz, Hebert, Sadlok - Basha - Chuca, Savicević, Wojtkowski, Mak - Brożek (60 Silva). Od 75. minuty grali także: Wasilewski, Boguski, Janicki, Pawłowski, Hołownia, Kuveljić.

Sportowy24.pl w Małopolsce