Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków skromnie pokonała Zagłębie Lubin [ZDJĘCIA]

Bartosz Karcz
Wisła Kraków pokonała Zagłębie Lubin 1:0 po meczu, który nie stał na najwyższym poziomie. “Biała Gwiazda” bramkę strzeliła przed przerwą, a w drugiej części głównie broniła nikłego prowadzenia.

Trener Franciszek Smuda zapowiadał przed meczem z Zagłębiem ofensywne ustawienie zespołu i słowa dotrzymał. “Franz” wystawił bowiem skład z jednym defensywnym pomocnikiem. We wcześniejszych spotkaniach takich piłkarzy grało w zespole “Białej Gwiazdy” dwóch. Krakowianie od początku przejęli inicjatywę, szybko uzyskali tzw. optyczną przewagę, ale ich akcje rozbijały się o dobrze zorganizowaną obronę Zagłębia. Problemem były też wiślackie skrzydła. Grający na nich Emmanuel Sarki i Wilde Donald Guerrier nawet jeśli mieli dobrą pozycję do dośrodkowania, to zagrywali w pole karne bardzo niedokładnie.

Gospodarze długo utrzymywali się przy piłce, ale rozgrywali ją w spacerowym tempie i daleko od bramki Zagłębia. Lubinianom taki obraz gry pasował. Schowani za podwójną gardą, spokojnie przyjmowali ataki Wisły na swojej połowie, przesuwali się w obronie i tylko od czasu do czasu decydowali się na wyprowadzanie kontr. Niewiele jednak z nich wynikało.

Akcje Wiśle nie wychodziły, jakąś szansą były zatem stałe fragmenty gry. I właśnie po rzucie wolnym w 39 min wiślacy wyszli na prowadzenie. Strzelał Łukasz Garguła, a że błąd popełnił Michał Gliwa, to piłka wpadła do siatki.

Od tego momentu Zagłębie nie mogło już tak kurczowo się bronić, musiało nieco poluzować swoje szyki obronne, co z kolei ułatwiało wyprowadzanie ataków Wiśle. I taką szansę na podwyższenie wyniku gospodarze mieli tuż przed przerwą, gdy piłka trafiła do Wilde Donalda Guerriera. Haitańczyk z kilkunastu metrów nie trafił jednak w bramkę.

W przerwie trener Zagłębia, Orest Lenczyk nie czekał, tylko od razu zrobił dwie zmiany. Na boisko weszli ofensywni piłkarze, Adrian Błąd oraz David Abwo. To był sygnał, że goście od kurczowej obrony w pierwszej połowie, mają zamiar przejść do ofensywy. I rzeczywiście, mecz nieco się otworzył. Lubinianie częściej atakowali, choć nie stwarzali sobie za wiele okazji na strzelenie bramki.

W 60 min Wisła straciła Arkadiusza Głowackiego, który w jednym ze starć nabawił się kontuzji i musiał opuścić boisko. Po chwili kapitana “Białej Gwiazdy” zastąpił Ostoja Stjepanović.

Obraz gry w tym fragmencie meczu wyglądał już tak, że częściej atakowali goście, ale nie za bardzo potrafili poważniej zagrozić bramce Michała Miśkiewicza. Wisła ograniczała się do zwalniania gry i pilnowania wyniku. Ofensywne akcje gospodarzy były rzadkością.

Im dłużej trwał mecz, tym gospodarze bronili się coraz bardziej kurczowo. W 80 min po koszmarnym błędzie Gordana Bunozy, Wisła miała tonę szczęścia gdy z dwóch metrów do pustej bramki nie trafił David Abwo. Chwilę później Michał Miśkiewicz ofiarną interwencją zatrzymał Adriana Błąda.

Krakowianie w odpowiedzi mogli podwyższyć na 2:0, ale po podaniu Pawła Brożka, Michał Chrapek strzelił wprost w Michała Gliwę.

Końcówka meczu była już dramatyczna. Zagłębie atakowało, miało kilka rzutów rożnych, ale Wisła zdołała się obronić i zgarnęła całą pulę.

Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)

Bramka: Garguła 39 wolny.
Sędziował: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra).
Żółte kartki: Chrapek, Guerrier, Burliga - Jeż.
Widzów: 10 753.

Wisła: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki (63 Stjepanović), Jovanović, Bunoza - Chrapek - Sarki (78 Małecki), Garguła, Guerrier - Boguski - Brożek.

Zagłębie: Gliwa - Widanow, Banaś, Guldan, Rymaniak - Bilek, Piątek (80 Rakels) - Kwiek (46 Abwo), Jeż, Piech - Papadopulos (46 Błąd).

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska