WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Jeśli to był mecz o przedłużenie pracy Radosława Sobolewskiego w Wiśle Kraków, to ten szkoleniowiec po prostu się obronił. Bo „Biała Gwiazda” zagrała bardzo dobre i mądre spotkanie. I co najważniejsze nie tyle, że wygrała, co wręcz zdemolowała przeciwnika. I co w tej sprawie najistotniejsze, stało się tak m.in. dlatego, że taką strategię, skład, wybrał jej trener. I jakoś nie było w niedzielę widać po piłkarzach, żeby mieli dość pracy z Radosławem Sobolewskim. A to też jest ważna sprawa.
Wojciech Matusik

Gdy Wisła przegrywała ważne mecze, choćby w poprzednim sezonie, czytaliśmy komentarze, że trener X, Y, Z nakrył taktycznie Radosława Sobolewskiego czapką. To w sumie, co napisać po niedzielnym meczu? Bo to, że Wisła zagrała inaczej, położyła inaczej akcenty choćby na rozwiązania w ofensywie to widać było gołym okiem. I co najważniejsze, to przyniosło po prostu skutek w postaci mnóstwa sytuacji, pięciu strzelonych goli. Czyli taktycznie Sobolewski i jego ludzie odrobili po prostu zadanie. Nakryli zatem rywali czapką czy nie…? Zrobili to a to ustawiając Eneko Satrusteguiego na lewej obronie. A to nieco inaczej ustawiając Romana Goku. A to stawiając na Marca Carbo, który nie tylko podniósł wzrost w drugiej linii, ale wniósł tam też jakość. Trochę też odpadają argumenty o słabości Arki Gdynia. Owszem w Krakowie wypadła po prostu marnie, ale przecież tydzień wcześniej ograła GKS Tychy (tak, tak wiemy, grał w dziesiątkę). Czyli nie jest to jakiś marny I-ligowy zespół. Dlatego deprecjonowanie wygranej Wisły - a takie komentarze się pojawiają - jest po prostu nieuczciwe. Można krytykować „Białą Gwiazdę” i jej trenera, gdy gra źle, gdy popełnia błędy, przegrywa mecze, ale jeśli prezentuje się tak jak w niedzielę, to po prostu zwykła ludzka uczciwość nakazuje docenić to, co ten zespół na boisku zrobił.
Wojciech Matusik

Wygląda na to, że powoli krystalizuje się kształt obrony Wisły Kraków. Z podstawowego duetu stoperów Igor Łasicki, Eneko Satrustegui szybko „Biała Gwiazda” przechodzi na duet Alan Uryga, Joseph Colley. Ciekawie wyglądać zaczyna rywalizacja na lewej obronie, gdzie Radosław Sobolewski wymyślił Eneko Satrusteguiego, a przecież są jeszcze tutaj David Junca i Jakub Krzyżanowski (o ile na dniach nie zostanie sprzedany). To, co jednak było dla Wisły najważniejsze w niedzielę, to że ta obrona zagrała po prostu skutecznie. Arka w dwóch poprzednich meczach strzeliła w sumie pięć bramek. W niedzielę jedną, ale prócz tego długimi fragmentami nie była nawet w stanie zbliżyć się do pola karnego Wisły. Dobrze to świadczy o organizacji gry defensywnej krakowian.
Wojciech Matusik

Stałe fragmenty gry Wisły Kraków - temat rzeka… Po niedzielnym meczu nie ma jednak za bardzo się do czego przyczepić. W obronie „Biała Gwiazda” sobie poradziła, a po rzucie rożnym Arki Gdynia wyprowadziła bramkową kontrę. Sama strzeliła gola bezpośrednio z kornera, ostatniego też po rzucie rożnym. Kilka razy też piłka była dorzucana naprawdę dobrze w pole karne przeciwnika. Mało tego, nawet po wrzutach z autu udawało się zagrozić rywalom. Tym razem nie ma się do czego przyczepić pod tym względem.
Wojciech Matusik

Mecz z Arką Gdynia pozytywnie zaskoczył również pod względem wiślackich skrzydeł, a może bardziej precyzyjnie należałoby powiedzieć, że prawego skrzydła. Okazało się bowiem, że Angel Baena może być jednak poważną alternatywą dla Mikiego Villara. Młody Hiszpan nie miał dobrego wejścia do drużyny, niewiele wnosił do gry gdy pojawiał się na boisku w roli rezerwowego. Radosław Sobolewski zaskoczył jednak dając temu chłopakowi szansę gry od początku i okazało się, że to może jednak trener, który widzi zawodników na co dzień na treningach wie lepiej kto i jak się prezentuje niż domorośli eksperci z mediów społecznościowych od wszystkich i wszystkiego… Oby tylko kontuzja ręki nie wykluczyła Angela Baeny na dłużej z gry. A czy Wisła potrzebuje jeszcze wzmocnień na skrzydła? Pewnie, że każdy dobry zawodnik do konkurencji by się przydał. Ale może wcale nie trzeba się daleko rozglądać? Np. w ostatnim meczu IV-ligowych rezerw z Kalwarianką bardzo dobrze prezentował się najlepszy w drużynie wiślaków Karol Sałamaj (gol plus wywalczony rzut karny). Wręcz fruwał po skrzydle. Tak, wiemy, że to trzy poziomy niżej, ale czasami takie szybkie awanse wychodzą nadspodziewanie dobrze…
Wojciech Matusik

W meczu z Arką Gdynia zagrał w bramce Wisły Kraków Alvaro Raton, który był krytykowany po spotkaniu z Odrą Opole. Sporo było głosów nawołujących do zmiany. My nie będziemy kryć, że już przed spotkaniem z Arką trochę podpytaliśmy jak to z bramkarzami „Białej Gwiazdy” wygląda. Odpowiedź, jaką uzyskaliśmy jest bardzo prosta - Alvaro Raton na ten moment wygląda najlepiej w treningu z trójki golkiperów Wisły i dlatego będzie bronił.
Wojciech Matusik

W okresie przygotowawczym Angel Rodado strzelił hat-tricka w sparingu z Hapoelem Beer Szewa. Trochę podpuszczaliśmy wtedy Hiszpana, że to nie to samo, co w lidze… I możemy zdradzić, że Angel obiecał wtedy, że szybko powtórzy to już w oficjalnym meczu ligowym. Nie kazał długo czekać, bo raptem do 6. kolejki. Pozostaje pytanie czy to zapowiedź regularnego trafiania do siatki.
Wojciech Matusik

To dyskusja o tym czy szklanka jest do połowy pełna czy pusta… Wisła rozbiła Arkę Gdynia 5:1. Wisła zagrała bardzo dobrze, skutecznie. Czy to jednak tylko pojedynczy wybryk czy też początek czegoś bardziej trwałego? Radosław Sobolewski wierzy, że to był mecz założycielski jego przebudowanej drużyny. Nikt tak naprawdę nie zna jednak dzisiaj prawdy. Ani oponenci obecnego trenera, ani jego zwolennicy. Piłkarskie życie szybko jednak przyniesie w dużym stopniu odpowiedź. W piątek Wisła zagra na stadionie lidera I ligi Miedzi Legnica. Sposób gry, wynik, wszystko będzie w dużym stopniu odpowiedzią na pytanie czy „Biała Gwiazda” rzeczywiście wskoczyła na właściwe tory. Na pewno jednak krakowianie pojadą na Dolny Śląsk o wiele pewniejsi swoich możliwości. Po rozbiciu Arki Gdynia 5:1 nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jedno wydaje się też pewne, poniedziałkowe spotkanie władz klubu, które zapowiedział prezes Jarosław Królewski w sprawie startu drużyny w nowym sezonie i generalnie spraw sportowych, nie przyniesie zmiany trenera. Wojciech Matusik

Wideo