Krakowianie zdeklasowali zespół beniaminka i utrzymali trzypunktową przewagę nad Gattą Zduńska Wola. Mecz miał jednostronny przebieg, krakowianie podkręcili tempo na początku i w końcówce meczu, i wówczas rywal był bezradny. Trzy bramki zdobył Ukrainiec Oleksandr Bondar, który został wspólnie z Sebastianem Wojciechowskim najlepszym strzelcem Wisły w tej rundzie (obaj mają po 8 bramek).
Krakowski zespół jest głównym kandydatem do zdobycia tytułu, zwłaszcza, że wyraźnej zadyszki doznał zespół mistrza Polski - Rekord Bielsko-Biała, który po fatalnej końcówce rundy ma już osiem punktów straty do Wisły.
Pozytywnie na grę "Białej Gwiazdy" wpłynęła zmiana trenera. Krzysztof Kusia, niedawny kapitan drużyny, dobrze przygotował zespół, a jego największą zasługą jest to, że całkowicie odmienił formę Sebastiana Wojciechowskiego.
Ten, zwykle trzymający się z boku napastnik, był w imponującej formie, stał się liderem drużyny z Krakowa i reprezentacji Polski, do której zwykle powoływani byli jedynie Kamil Dworzecki i Paweł Budniak. Kusia umiejętnie wprowadził do zespołu nowych zawodników z Ukrainy Siergieja Kovala i Bondara. Każdy z nich stał się liderem jednej z czwórek, mieli zabezpieczać tyły, ale oprócz tego zdobywali sporo goli. Minus tej rundy jest jeden, a mianowicie kontuzja kolana najlepszego strzelca ligi w ubiegłym sezonie - Douglasa.
Druga runda rozpocznie się 24 stycznia.
Wisła Krakbet Kraków - Gwiazda Ruda Śląska 6:1 (3:0)
Bramki: Bondar 3, Wojciechowski, Pater, Łuszczek (samobójcza) - Łuszczek.
Wisła: Dworzecki, Lasik - Vakhula, Ricardinho, Koval, Bondar, Pater, Czech, Wojciechowski, Budniak, Morawski.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
