Okazji z obu stron było co niemiara. Już w pierwszej akcji D. Bąk strzelił w bramkarza. Potem okazje miał J. Bąk, a najlepszą przed przerwą w 39 min, gdy po podaniu Marszalika główkował za lekko, w ręce bramkarza.
Po przerwie zaatakowali kielczanie – uderzenie D. Bąka obronił bramkarz. A po chwili golkiper Wiślan był górą w sytuacji gdy strzelał Ciszek. W 61 min wreszcie padł gol - po rzucie wolnym piłkę głową zgrywał Dynarek, na 2 m, a stojący tam Radwanek wepchnął ją do siatki. W 84 min gospodarze mogli „zamknąć” mecz.
Po indywidualnej akcji z prawego skrzydła uderzał Stachera i trafił w poprzeczkę. Gdy Bartusik obronił w końcówce strzał Przybyszewskiego w sytuacji sam na sam wydawało się, że gospodarze „dowiozą” skromna wygraną. Ale wtedy po stracie Marszalika goście przejęli piłkę i akcję wykończył D. Bąk.
Wiślanie Skawina – Korona II Kielce 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Radwanek 61, 1:1 D. Bąk 90+3
Wiślanie: Bartusik – Bociek, Dynarek, Janeczek Stachera, Krasuski (86 Wiśniewski), Ożóg, Żurek (55 Adisa) , J. Bąk (73 Cytacki), Marszalik – Radwanek (73 Cholewa).
Korona II: Zapytowski - Przybysławski, Klimek, Turek, Ciszek - Żądło (67 Kowalski), Turek, Mianowany (67 Niedźwiedź), Kamiński, Nojszewski - D. Bąk.
Sędziował: Mikołaj Kujawski (Łódź). Żółte kartki: Ożóg, Marszalik – Kamiński, Mianowany, Klimek, Chrzanowski, Niedźwiedź. Widzów: 100.
