W starciu spadkowicza z beniaminkiem ten pierwszy był wyraźnie lepszy, prowadził grę. Wiślanie objęli prowadzenie po rzucie rożnym - wykonał go Szcząber, a po dalszym zagraniu piłki do siatki kopnął ją Ochman. To była 10 minuta, a w 39 zrobiło się 2:0, kiedy ładną akcję, z ostatnim podaniem Czarneckiego, zwieńczył golem Lampart.
Szansy na kontaktowego gola dla Skawinki nie wykorzystał potem Gęśla, natomiast faul Matysa na Lamparcie przyniósł Wiślanom rzut karny i bramkę numer 3, autorstwa poszkodowanego chwilę wcześniej. Potem było jeszcze trafienie Szcząbra, a na koniec honorowy gol dla Skawinki.
W poniedziałek obie drużyny zagrają w meczach półfinałowych Pucharu Polski na szczeblu podokręgu krakowskiego. Skawinka podejmie Słomniczankę, a Wiślanie zmierzą się w Krakowie z Wieczystą (oba spotkania o godz. 13).
Wiślanie - Skawinka 4:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Ochman 10, 2:0 Lampart 39, 3:0 Lampart 63 karny, 4:0 Szcząber 72, 4:1 P. Grzesiak 90.
Wiślanie: Cabaj – Czarnecki (46 Marcin Morawski), Ochman, P. Morawski (46 Bienias), Kuliszewski - Michał Morawski, Szcząber – Lampart (64 Kołton), Krasuski (46 Żaba), Kotwica – Wcisło (75 Galos).
Skawinka: Umanskij – Matys, Spasiuk, Curzydło, Anton – P. Grzesiak, Piwowarczyk, Sosnowski, Apostolski (80 Piekarski), Kaganek – Gęśla (84 Banach).
Sędziował: Tomasz Biela (Kraków). Żółte kartki: Ochman - Curzydło dwie. Czerwona kartka: Curzydło (90+2). Widzów: 300.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?