Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Drzymała to pasjonat lokalnej historii

Marek Podraza
Marek Podraza
Zbiera pocztówki, monety, lampy naftowe, militaria, stare zegary, a nawet próbki ropy. Miłość do historii Gorlic i okolic zaszczepił w nim nauczyciel z podstawówki.

Wojciech Drzymała z Gorlic to nietypowy kolekcjoner. Zbiera bowiem w zasadzie wszystko, co związane jest z historią Gorlic, ale jego kolekcja jest najbogatsza w pocztówki, które zaczął gromadzić jeszcze w podstawówce. - Jeździłem na różne wycieczki i zawsze kupowałem na pamiątkę widokówki. Dostawałem je również od rodziców i znajomych. Tak w zasadzie zaczęła się moja z nimi przygoda - opowiada.

Z kolei zamiłowanie do historii przyszło w szkole podstawowej, za sprawą pana Mieczysława Śliwy, nauczyciela historii w gorlickiej nieistniejącej już SP 2. To dzięki niemu nasz kolekcjoner połknął historycznego bakcyla. - Swoje wykłady okraszał licznymi rysunkami, kreślonymi kredą na tablicy, a opowiadał tak interesująco, że nie chciało nam się wychodzić na przerwy - wspomina. - Mimo że nie kształciłem się dalej w tym kierunku, zacząłem interesować się historią naszego regionu. Stąd też wzięło się moje zbieractwo - mówi z uśmiechem Wojciech Drzymała.

Ma kilka tzw. białych kruków. Jednym z nich jest pocztówka z około 1900 roku przedstawiająca pola naftowe w Krygu. Została wysłana z poczty w Lipinkach 20 października 1900 roku do Niemiec - znalazłem ją na jednej z zagranicznych aukcji internetowych. Opisana była przez sprzedającego jako miejscowość Kryg na Węgrzech. Jednak znajomy widok charakterystycznych wież wiertniczych i szybów naftowych oraz stempel poczty w Lipinkach nie pozostawiał złudzeń, że to "nasz" Kryg koło Gorlic - opowiada.

Kolejny "smaczek" to fotopocztówka z 1915 roku. przedstawiająca żołnierzy pruskich. Zdjęcie zostało wykonane tuż po bitwie. Została wysłana z Gorlic do Strasburga do pana Rosa Kruhla 30 lipca 1915 roku. - Ze względu na swój charakter to prawdopodobnie jedyny istniejący egzemplarz - mówi. Drzymała ma wiele pocztówek związanych z przemysłem naftowym, cmentarzami wojennymi oraz przedstawiających umundurowanie i wyposażenie żołnierzy armii austro-węgierskiej.

Szczególne miejsce zajmują te przedstawiające żołnierzy z różnych frontów i okresów pierwszej wojny światowej. Na uwagę zasługuje również ta wydana przez Komitet Obchodów 25-lecia bitwy pod Gorlicami przedstawiająca ruiny kościoła parafialnego w Gorlicach. - Niemcy doskonale wykorzystali tę pocztówkę do swoich propagandowych celów. Nabili na niej stempel okolicznościowy z datami 2.05.1915 - 2.05.1940, upamiętniając w ten sposób swoich żołnierzy, którzy polegli w bitwie gorlickiej przed 25 laty - wyjaśnia.

Wszystkie pocztówki są poukładane w albumach i znajdują się w godnym miejscu w pokoju kolekcjonera. W swojej kolekcji ma także monety, militaria, przedmioty związane z przemysłem naftowym, w tym ciekawą kolekcję próbek ropy naftowej z większości kopalń, które działały na naszym terenie. Na co dzień jest pracownikiem PGNiG w Sanoku. Wykonywaną pracę połączył z pasją zbierania wszelkich przedmiotów związanych z rozwojem przemysłu naftowego w naszym regionie.

- Z racji wykonywanego zawodu, jeżdżąc w ramach obowiązków służbowych po kopalniach, postanowiłem, że z każdej wezmę próbkę. Dzisiaj części z tych kopalni już nie ma - opowiada. - W związku z restrukturyzacją zostały one zlikwidowane lub połączone. Pozostały już tylko próbki , które może nie mają większej wartości, ale gołym okiem widać, że ropa naftowa z różnych kopalń miała różne cechy, kolor, gęstość, klarowność - dodaje.Wojciech Drzymała ma w swojej kolekcji stare zegary, lampy naftowe czy elementy wyposażenia żołnierzy biorących udział w pierwszej wojnie światowej.

Jego pokój zdobi manekin umundurowanego żołnierza 20. nowosądeckiego c.k. pułku piechoty z pełnym wyposażeniem, który walczył w bitwie pod Gorlicami. To jeszcze inna jego pasja. Jest bowiem członkiem Grupy Rekonstrukcji Historycznej - Gorlice 1915 i często mundur wykorzystuje podczas rekonstrukcji historycznych z okresu pierwszej wojny światowej. - Właśnie jako współorganizatorzy przygotowujemy się do obchodów stulecia bitwy pod Gorlicami i wielkiej rekonstrukcji historycznej w Sękowej, na którą już teraz zapraszamy- dodaje na koniec. Najstarsza pocztówka w kolekcji Drzymały pochodzi z około 1900 roku

W jego zbiorach jest też ciekawy przedmiot sygnowany biciem kkStB (kaiserlich-königliche Staatsbahnen), tj. Cesarsko-Królewskie Koleje Państwowe. Pod tą nazwą koleje austriackie funkcjonowały do 1915, kiedy to zmieniły nazwą na (kaiserlich-königliche österreichische Staatsbahnen) Cesarsko-Królewskie Austriackie Koleje, co oznacza, że musi mieć przynajmniej 100 lat. To kolejowa lampa naftowa. Wojciech Drzymała znalazł ją u znajomego w szopie w Stróżówce. Była w doskonałym stanie. Używali jej pewnie kolejarze do sygnalizacji albo do oświetlenia. Jeszcze jej nie odpalał, ale zapewnia, że zapali się bez problemu. Zachował się bowiem oryginalny knot, a zbiornik na naftę jest nienaruszony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska